Pamiętnego dnia Sun, 31 Aug 2003 16:37:09 +0200, "Norbert"
<p...@n...gg> wystukał/a złowieszcze słowa:


>O ile wiadomo malolata byla zdrowa.

I co z tego - bo nie rozumiem?

> Byla juz wczesniej u tego ginekologa
>(moze tez spodziewala sie ciazy),

Nie wiem czy wiesz ale kobiety a czasem i dziewczyny chodza do
ginekologa nie tylko z podejrzeniem ciazy.

> Jesli nie ma swiadkow i innych powaznych skarg to
>sprawa jest prosta.

Swietnie - jesli nie ma swiadkow poza ofiara - nie ma przestepstw?
A co do innych skarg - przecietna kobieta lezac na fotelu u ginekologa
lezy gapiac sie w sufit albo z zamknietymi oczyma - czekajac az
badanie sie skonczy - i nie wnika za bardzo w to co facet w tym czasie
porabia.
Wlasnie dlatego wyszlo rozporzadzenie - chyba ze je zniesli - ze
badanie ginekologiczne moze byc przeprowadzane tylko w obecnosci
pielegniarki.

>Co mna kieruje?? Denerwuje mnie zachowanie wspolczesnej mlodziezy. Jeszcze
>moi starsi koledzy byli normalni, ale to co sie teraz wyrabia przechodzi
>moje wyobrazenia.

Ach - wiec wszystkich wsadzasz do jednego wora? Bo malotat wiec
kretacz i zlo wcielone?
A pamietasz jak byles jeszcze dzieckiem, to byc moze starsze pokolenie
czesto kiwalo madrze glowami i mowilo w zamysleniu - kiedy ja bylem
mlody, to mlodziez byla inna...

>Widomo jest jak jest. 14 spodziewa sie ciazy... normalne to raczej nie jest

Jest albo nie jest - kwestia dyskusyjna - w wielu kulturach w tym
wieku jest sie juz matka. Ale to nie oznacza by mozna byla taka osobe
molestowac seksualnie bez kary, nie sadzisz?
Zreszta jeszcze jedna sprawa - czesto wiedza na temat plciowosci
czlowieka jest u wielu ludzi szczatkowa -wsrod mlodziezy szczegolnie.
W tym wieku - czesto dziewczyny maja jeszcze zaburzenia
miesiaczkowania, a pierwsze milosci juz sa. Skad pewnosc ze ta
dziewczyna po prostu nie ograniczala sie jedynie do pierwszych
niesmialych pieszczot ze swoim chlopakiem a z powodu braku okresu
przerazila sie ciaza?
A Ty z miejsca uwazasz ze klamie mowiac ze ginekolog ja molestowal.
Na jakiej podstawie?

> W taki
>sposob moge powiedziec ze pani dermatolog jakos mnie zle dotykala podczas
>badania i ze jestem tym przerazony... i co zrobia jej cos?

Nie widzisz roznicy miedzy standardowym badaniem dermatologicznym
pokrytego jakimis zmianami skornymi faceta a lezeniem na fotelu
ginekologicznym, w duzej czesci nago - mlodej, zdrowej dziewczyny?


Pozdrawiam
Agnieszka Mockałło
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
Odpisujac na priv, usun "wytnij_to" z adresu