Data: 2002-10-30 09:28:11
Temat: Re: Re. Nasze Losy
Od: "Kazik" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > 1 :) Tyle pamietam z tego. mam nadzieje ze dobrze.
>
> Niestety, niedobrze. O prawdopodobnym istnieniu cząstki w tym czy
> innym miejscu mówimy do momentu, w którym nie dokonamy doświadczalnego
> sprawdzenia, gdzie ono jest. Wtedy jest koniec prawdopodobieństwa, pojawia
> się pewność.
Nic nie wspominalem o doswiadczeniu. Mechanika kwantowa nie okresla
polozenia czastki, tylko prawdopodobienstwo znalezienia jej w danym miejscu.
I o tym mowilem. Wiec dlaczego przyklad jest zly?
> > > Żaden atom czy cząstka elementarna nie byłaby w tym samym miejscu,
> > Niby dlaczego, przeciez czas zostal cofniety, a stan wszechswiata jest
> > funkcja czasu, wiec powinien byc wowczas taki sam.
>
> Jest funkcją probabilistyczną, zatem nie powinien być taki sam. Mówiąc
co to jest funkcja probabilistyczna?
> ściślej, istnieje znikomo małe prawdopodobieństwo, aby był taki sam.
i to piszesz na podstawie mechaniki kwantowej? W takim razie wyjasnij.
> mechaniki kwantowej. Chociaż i on odsyła kolegę EpSi na inną grupę, co
> ja również zalecałem.
temat faktycznie nie na ta grupe, ale mimo to bylbym usatysfakcjonowany,
gdybys uzasadnil to, co piszesz.
--
pozdrawiam
Kazik
|