Data: 2003-10-14 16:09:13
Temat: Re: Re: Re: Dlaczego byłam milusim bobaskiem?
Od: "EvaTM" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:bmh288$12b6$1@foka.acn.pl...
> EvaTM
> <e...@i...pl>
> news:bmh15b$8k$1@atlantis.news.tpi.pl:
>
> > Użytkownik "EvaTM" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
> > news:bmguvv$ija$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > > (neandertalczyk lub chłop, co na jedno wychodzi ) :)).
> >
> > ;)
> >
> > Do dziś na polskiej wsi (innych nie znam), liczy się tylko to,
> > co "przydatne". Inne nie ma prawa - jest bezlitośnie tępione. Mówię
> > oczywiście o ogóle, są chwalebne wyjątki.
> > Pies czy kot służy jedynie do pracy. Gołębie hoduje się by je później
(gdy
> > się rozmnożą) zjeść.
> > Ale już kot dla gołębiarza to konkurent, więc się go łapie
> > i zabija. No chyba, że w międzyczasie myszy zaczną źreć zboże, to się
> > sprawia nowego kota itd. itp...
> >
> > Prawdziwemu chłopu irracjonalne wydaje się robienie czegoś dla czystej
> > przyjemności. Na przykład ogród ozdobny, to strata czasu i miejsca. No
> > chyba że się wyniucha ;), że można zarobić na produkcji ozdobnych roślin
> > dla tych zwariowanych dziwaków, co uprawiają rośliny
> > w celach.. estetycznych ;).
>
> Co też Ty za głupoty opowiadasz? A już zwłaszcza o tych ogrodach.
> Byłaś w ogóle ostatnio na wsi? To może pojedź?
Ostatnio to już nie jest wieś tego typu, jeśli leży blisko miasta.
Wraca tam drugie pokolenie tych, którzy przybyli do miast
za pracą bo w mieście pracy zabrakło lub mieszkają trochę tu, trochę tam.
Tak się składa, że pracowałam z chłoporobotnikami.
Część z nich została wysiedlona z okolicznych wsi pod kopalnie. Ich dzieci
teraz wracają na wieś bo tam lżej się żyje. Oni sami najczęściej zostają w
mieście.
Rozmawiam z nimi.
Nie wiesz zbyt wiele o mentalności ludzi ze wsi.
"Chłop żywemu nie przepuści", myślisz że skąd się wzięło?
> [No chyba że w Twojej leżącej w zgliszczach okolicy/alternatywnie
> zaludnionej wyłącznie 'prawdziwymi chłopami' (czytaj: zgodnymi z Twoim
> stereotypami chłopów-neandertalczyków)/ jest tylko tak, jak to tutaj
> odmalowujesz.]
A to już bez komentarza albo zresztą nie:
Mówiliśmy chyba o ewolucji, nieprawdaż?
Czy pierwotnemu osobnikowi męskiemu było w głowie
zajmowanie się pierdołami?
Czy rozczulał się nad kotkiem, pieskiem, babą lub dzieckiem? Było
"przydatne" to używał, nie było
- zjadał lub zabijał.
Idź pod klatkę ze stadem małpiszonów lub obejrzyj jakiś film na temat
małpich stad na Animal Planet.
Albo "Konopielkę" .. lub "Samych swoich" lub "Kiepskich" ;) a potem się
uuuuuunooooś ;)
E.
|