Data: 2003-07-22 14:54:49
Temat: Re: Re: Re: Re: Spóźniony pierścionek...
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jakub Słocki"
> nie wiem jak inni faceci - ja kupilem bo Asia chciala. Dla mnie
> zareczyny odbyly sie wczesniej - jak powiedzielismy sobie "tak" bez
> pierscionkow i innych rzeczy
Dla mnie tak samo. Fakt, miałam wieczór, któremu towarzyszyły
prawdziwe złoto, prawdziwe brylanty, prawdziwy szampan itd.
Ale jednocześnie nie miało to żadnego znaczenia, poza sprawieniem
sobie przyjemności, najważniejsze w tym wszystkim było
prawdziwe uczucie. I bez pierścionka i całej oprawy fakt zaręczyn
nie straciłby ani trochę. Aczkolwiek przychylam się do MOLNARkowego
zdania, że trzeba mieć jakieś fundusze, żeby zabrać się za całą
resztę; wspólny kąt, środki na dzieci itd.
--
Pozdrawiam
Asia
|