Data: 2003-07-22 16:00:38
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał
:-) Piszesz jakbyś mnie pierwszy raz czytała ... ja lubię skrajności i jasno
określone granice.
> Przyczepie sie troszeczke - dlaczego sugerujesz , ze rozmówczyni, skoro
> nie gustuje w brylantach i nie uwaza, ze sa niezbedne w zareczynowym
> pierscionku, to chce nosic tandete z bazaru? Po co takie skrajnosci?
Może zadaj najpierw to pytanie renie ... to na zaczęła od skrajności =>
sugerując, że jestem materialistką.
Ja odpowiedziałam w podobnym tonie.
> Szczególnie skoro nie wynikaja one z postu Twojej przedmówczyni.
Mamy inne zdanie na ten temat.
> Zareczyny- bo ludzie chca sobie cos zadeklarowac: milosc, wiernosc, chec
> bycia ze soba....
> Bez pierscionka- bo nie stac ich bylo i najwidoczniej nie byl
> najwazniejszy w calej tej deklaracji.
Ja to widze troche inaczej. Taką deklaracje to się mówi bez żadnych zaręczyn
czy uroczystości - po prostu jest ta chwila i wyznajemy sobie, ze będziemy
razem na wieki (o niej także pisał Jakub).
I to jest jak najbardziej OK bez niczego materialnego.
Jak już decydujemy się na zaręczyny to IMO powinny one mieć konkretną oprawę
(pierścionek, wino, kolacja, wieża Eiffla, weekend w Gołębiewskim, kąpiel z
płatkami róż - co kto woli).
Wytłumacz mi po co sie decydować na zaręczyny jak się nie dopełnia umownych
warunków (tym bardziej i to chcę podkreślić, że autor dokładnie wie, że
powinien ten pierścionek kupić).
Wie, że powinien ale się zaręcza, później mu głupio (i racja) i chce z tego
jakoś wybrnąć ... czy naprawdę nie można było zaczekać, kupić pierścionek i
dopiero wtedy się zaręczyć ???
> Ich wola, ich prawo- MOLNARko nie
> naginaj ich swiatopogladu do swojego.
Nikogo do niczego nagiąć nie mogę ... ale wypowiedzieć się i owszem ... więc
korzystam.
> Ale jesli ktos uwaza inaczej to nie bede twierdzic,
> ze cala ta pompa z wielkimi, oficjalnymi zareczynami z kwiatami,
> klękaniem, rodzicami, pierscionkiem obowiazkowo zlotym i z brylantem to
> kicha czy farsa.
Agi ... i tym się różnimy. Jak dla mnie coś jest kicha i farsa i moga się na
ten temat wypowiedzieć to mówię.
Pozdrawiam
MOLNARka
|