Data: 2003-07-23 09:08:03
Temat: Re: Re: Spóźniony pierścionek...
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 22 Jul 2003 13:34:10 +0200 I had a dream that MOLNARka <g...@h...pl>
wrote:
>Ja po prostu straszliwie nie lubię 'nie robienia czegoś dobrze'
>(nieprofesjonalizmu w działaniu czy to zawodowym czy prywatnym) ... a takie
>zaręczyny bez pierścionka właśnie są dla mnie takim nieprofesjonalnym
>działaniem (kicha i tyle i nikt mi nie wmówi, że to takie romantyczne ;-/).
To może inne pytanie - wyobraź sobie parę, która jest ze sobą już kilka
lat. Samiczka ma wielką słabość to biżuterii, już jako nastolatka nosiła
na sobie kilogramy żelastwa. Samiec, chcąc się przypodobać samiczce
(tzn zdobyć jej wianek) kupował jej dużo biżuterii, naszyjniki, pierścionki,
cuda. W ciągu tych X lat bycia razem kupił już tej kobiecie dwanaście
sztuk biżuterii, z czego 8 pierścionków.
Jeśli ten samiec chce, by ich zaręczyny były romantyczne, nietypowe,
ba - PROFESJONALNE - to powinien jej kupić pierścionek? Dziewiąty???
I to będzie romantyczne i ba - PROFESJONALNE?
Ja wiem, według Ciebie ta para postępuje bardzo NIEPROFESJONALNIE
i powinni zająć się czymś pożytycznym, a nie bawić się w jakieś rodziny,
tak? :)
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
|