Data: 2003-07-23 09:42:58
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w
> Jednak z reguly nie popelniasz tego bledu, zeby wartosciowac tak szybko.
> Zadajesz pytania, podajesz uzasadnienie zainteresowania. Natomiast
stwierdzenie
> pt. "kicha" bo czegos w Twoich oczach zabraklo to IMHO zbyt szybkie
> wartosciowanie.
Nikt nie jest doskonały ... a ja na pewno - to już dawno zostało tutaj
ustalone ;-))
Czy za szybko wartościowałam? Być może.
Choć mi danych wystarczyło by tak sie wypowiedzieć.
To, ze wiele osób się ze mną nie zgadza ... jest jasne i jestem
przyzwyczajona ;-)
> I w tym momencie stwierdzenie na dzien dobry,
> ze "kicha" to IMHO przesada. W przeciwienstwie do samego pytania czemu
zaczelo
> mu to przeszkadzac skoro wczesniej nie ( wyjasniam- Twojemu pytaniu i
> zainteresowaniu sie nie dziwie, ocenie wartosciujacej pt "kicha" juz tak i
to
> bardzo ).
Agi ... zawsze może istnieć mnóstwo okoliczności, które wyjaśnią sprawę i
rzucą inne światło.
Ale ja się odniosłam do pierwszego postu gdyż IMO nic nie tłumaczy zaręczyn
bez pierścionka - tak mam ... niech będzie, ze jestem tradycyjna, czy
nieżyciowa ... i dla mnie to kicha (niezależnie od tego jakie informacje ma
w zanadrzu autor postu początkowego).
> Bez tego drugiego spokojnie
> moglas sie obejsc :) IMHO oczywiscie.
Ja się w większości przypadków 'mogłabym obejść' bez krytycznych uwag ;-)
Pozdrawiam
MOLNARka
|