Data: 2003-07-23 16:29:10
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...
Od: "rena" <r...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3F1EB27E.23114733@poczta.onet.pl...
> Wygladaja na szczesliwych. Praca, kredyty, dzieci, znajomi... ot
> normalne zycie calkowicie normalnych ludzi.
ojej - a skad te dzieci?:))))
> Ludzie rózni i powody rózne. Gleboka wiara i chec wytrwania w tzw
> czystosci.
a to jest jasna sprawa - wiara wszystko tlumaczy - takie sa zasady i juz.
ale chyba byla mowa o niewierzacych? o tych wlasnie mi chodzi - o ich
motywacje.
> Sprawdzenie sily swojej i partnera. Mieszkanie na odleglosc
> przed slubem. Niechec do wspolzycia na lapu capu kiedy nawet swego kata
> sie nie ma. Mieszkanie paroletnie w internacie a pozniej z rodzicami i
> rodzenstwem jednej ze stron w mieszkaniu 2-pokojowym bez mozliwosci
> odizolowania sie. Dane slowo i szacunek ogromny dla instytucji
> malzenstwa ( w caloksztalcie lacznie ze wspolzyciem wlasnie )
o rany - sprawdzenie sily - to rzeczywiscie godne podziwu. jesli tak sobie
przyjeli i im sie udalo, to brawo! obietnica - to samo. ale juz ten brak
warunkow lokalowych to sie nie liczy - po prostu nie to, ze nie chca, tylko
nie moga:)))))))))))))) ciekawe, czy jakby nagle jedno z nich odziedzczylo
by mieszkanie od zaraz, a temrin slubu bylby za rok, czy to by sie
zmienilo:)
|