Data: 2003-08-17 23:29:24
Temat: Re: Re_baczki
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Slawek [am-pm]" w news:bhnccc$i2v$1@atlantis.news.tpi.pl...
> W ramach pospiesznych, letnich remanentów postanowiłem
/.../
No i popatrz co narobiłeś Sławku ;)). Tyle psychologii wylazło
z norek :))). Chwała Ci za to - poważnie!! Teraz tylko stać i ...
diagnozować ;)). I naklejki w ruch....
Pierwsza wyszła Kasia Pyzol. Uch... czekałaś Kaśku na okazję aby się
odgryźć brzydkiemu Allowi. On ma czasem taki niewyparzony język -
prawda? No więc wreszcie - ulga dla Pyzol. Jest taran w postaci
odnalezionego Sławka (który nie wiem z jakich względów zajął się
życiem grupy i napisał, moim zdaniem, najgorszy ze swoich dotychczasowych
postów), i jakże dobrze znaleźć okazję do wyżalenia się - gromadnie :))).
Oczywiście jak z pudełka wyskakuje Pajacyk na sprężynce ze swoją
arcy złośliwością - uciemiężony także. A jakże :)).
Gorzej ze szczerym pućkiem, co trumnę już zobaczył... :||
To poważna sprawa. Pućka miałem za bystrzachę, szczególnie właśnie
w podchodzeniu i demaskowaniu robaków - a tu szydło z wora.
Też czymś urażony? Może wszechobecną jetologią?
W sumie zabawa jest na sto dwa.
-----
No to będzie teraz część II odpowiedzi dla Sławka i nie tylko.
> wiem, jak zainteresować
> rozmówców (najlepiej wybrać temat, który ich interesuje, a cóż
> może być bardziej pasjonującego od rozmowy o nich samych ;-) ).
Prawda? Takie maupie przypadłości :)).
> Na temat Twój, Amnesiaka, JeT'a oraz kilku innych intrygujących
> "indywiduów" nazbierało mi się w głowie materiału gdzieś ze 200 kB,
Czyli należy oczekiwać następnych odcinków. Świetnie!!:)). Pisz śmiało,
i nie wycofuj się. Takie tematy przejdą nawet jak będą miały po 333 linie.
Zacznij najlepiej od JeTa, może potem weź na ząb eTatę? Będzie ubaw.
Resztą nie warto się zajmować, bo to zapewne nic nie znaczące tło - szum
informacyjny :)). "Indywidua" - to jest coś !!:)).
> Masz zatem "trudny charakter", że się tak oględnie wyrażę. Nie Ty
> jeden zresztą. Z tego tytułu nachodzi mnie czasem chęć zgłoszenia
> się na posadę owego leśniczego, który hurtem wyrzuca z lasu
> walczących partyzantów i Niemców.
Wszystko przed Tobą. Dobrze zaczynasz :)). I droga wolna!:)
> Jak tak się przyglądam z boku i z doskoku, to widzę schematy
> opisane teorią luster, projekcjami, albo zwykłym ping-pongiem -
> ambicja kontra ambicja, zniecierpliwienie kontra zniecierpliwienie,
> podejrzliwość kontra podejrzliwość, złośliwość kontra złośliwość.
I żadnego różnicowania? Sądzisz, że "przyglądanie się z boku" daje Ci
wszystko czego trzeba do rozsądzania? A może szukasz dla siebie
nowego miejsca, bo poprzednie jakby nie teges? Z takim tematem
trafiasz z pewnością w dziesiątkę.
> Jeśli na skutek jakiegoś przypadku czy nieporozumienia dojdzie do
> poważniejszego zatargu, tak dajesz popalić interlokutorowi,
> że ten ostatni często zapamiętuje to do końca świata (i jeszcze
> jeden dzień dłużej).
Psychologia zagrożonego? Masz rację. Kompletnie nie dbam o układy.
Weź taką Pyzol. Lubię przecież kobietę. Ale w sytuacji, gdy wtrynia
za przeproszeniem politykę w każdy niemal temat - dogryzam tak,
że światła w Kanadzie gasną ;)...
No i wcale się nie dziwię, ze w ludziach wrze :)).A jak nadarza się okazja
to i wybucha (najbardziej zabawne są te podczepienia kąśliwe - bzyczenia
up*. komarów ;). Ale to odrębny temat.
> Weźmy sobie "na warstat" jeszcze cieplutką historię:
Cieplutka to ona przestała być wieki temu ;).
Ale niech Ci bedzie. Weźmy.
> Myślę sobie, że to cud jest regułą w naszym Wszechświecie, a nie
> wyjątkiem.
Twoje prawo. Ja jednak jestem bardziej pragmatyczny i w cuda nie wierzę.
Tym bardziej, że mam podstawy by podejrzewać ich preparowanie.
Dokładnie tak, jak w całej historii cudów świata.
Oto one w wielkim skrócie:
1. Najazd na grupę zgranego zespołu aktywistów, pod wodzą twórcy znanej
powszechnie teorii czasu (nie znasz? dziwne - przeciez to dzieło na miarę
Einsteina!!),
osobnika znającego odpowiedzi na wszystkie pytania, forsującego nowe
standardy odpowiadania i crosspostowania, cytowania (słynne łańcuszki
poprzednich pięciu lub więcej ID postów), zachęcającego do powszechnej
zabawy w matrixa - jednym słowem raj na ziemi.
2. Oczywisty w tym przypadku konflikt z Allem, który ośmiela się weryfikować
sens tej wiekopomnej misji. All miesza nie tylko w "obrazach" ale i demaskuje
krok po kroku bałamutne próżności szacownego autora, a nade wszystko
dopytuje się natarczywie _gdzie ta teoria_ !! Niewygodnie!!
To przestaje być śmieszne. Ale od czego mamy kolegów?
3. Ktoś rozszyfrowuje adres autora - wspaniałej sieci "luks41" i głoszonych
tam idei: http://tn50.internetdsl.tpnet.pl - coż za inspirujące towarzystwo.
Oczywiście UFO & Mariusz jest tam tylko przypadkiem, choć przecież
chlubi się rodziną, działką, osiedlem, towarzystwem...
Administratorzy sieci? Koledzy? Nie pierwszy raz w onecie zdarzają się
dziwne rzeczy. Blokady skrzynek pocztowych. Włamanie i hakerska zmiana
hasła znanej wszystkim skrzynki serwisu, też już miało miejsce.
A kolega UFO, Mariusz, Robak nie kryje swej niechęci do serwisu -
niestety bez uzasadnień.
Mówisz Sławku, że cuda się zdarzają. Jak najbardziej. Szczególnie gdy
admin jeden z drugim lubi wykazać swą przewagę nad szarym użytkownikiem
kont pocztowych. Szczególnie gdy trzeba udowodnić wszechobecność matrixa.
Mówisz, że nie ma motywów? Przeciez widać je jak na dłoni!! Ach - zapomniałem,
że patrzysz inną parą oczu ;)). Parą!? Ale tu trzeba patrzeć głębiej. Para
nie wystarczy.
Postronny UGD zadał pytanie na temat możliwości podglądu cudzej poczty
a inny postronny UGD odpowiedział:
> > Na mój humanistyczno-lajkoniczny rozum, domniemane penetrowanie
> > poczty Evy do Ciebie wydało mi się niezbyt wykonalne, a więc chętnie
> > posłuchałbym. co miałaby do powiedzenia na ten temat osoba bezstronna,
> > mająca odpowiednią wiedzę techniczną.
> Jest to wykonalne ale przy pewnych założeniach, np.:
/.../
> 2. Delikwent ma znajomości lub administruje serwerami pocztowymi
> 3. Delikwent ma znajomości lub administruje serwerami przepuszczającymi
> (np.rutującymi, forwardującymi) pakiety między ofiarą a drugą osobą
> zainteresowaną
W późniejszym czasie dowiedziono, że równie złośliwy admin wysiaduje
w listonosz.hoga.pl, ale to pewnie inna historia. Niedokończona.
/.../
> Podobnie jest z intuicją. Niektórym wystarcza zauważyć
> u dobrze znanej osoby nieco inną niż zwykle mimikę twarzy
> albo drobną zmianę brzmienia głosu, aby doskonale wyczuć
> jej nastrój. Kamieniarz po latach pracy bezbłędnie potrafi
> uderzyć młotkiem w jakieś miejsce głazu, aby odłupać
> określony kawałek. Doświadczony żeglarz potrafi "na nosa"
> optymalnie wykorzystać warunki atmosferyczne. I tak dalej.
/.../
> A jak jest na naszym podwórku? Jeśli ktoś dostatecznie długo
> uczestniczy w życiu jakiejś grupy dyskusyjnej, prędzej czy później
> zetknie się z nieprawdopodobnymi zbiegami okoliczności lub
> podejrzanie wyglądającymi przypadkami. Jest niemal pewne,
> że uzbiera się niezła kolekcja takich "dziwnych" wydarzeń.
> Zaryzykuję twierdzenie w stylu Archimedesa: dajcie mi dwa
> przypadkowe posty, a wyszukam w nich przynajmniej jedną
> zasadę wykazującą niezbicie ich tajemne powiązania oraz
> wzajemne inspiracje.
Dużo ryzykujesz. Zdecydowanie proszę o dostarczenie dowodów
dla tego twierdzenia. Uważam je za pozbawione sensu. Aby Ci ułatwić
zadanie - nie ograniczaj się do dwóch przypadkowych postów, ale weź
kilkumiesięczny zbiór postów na psp i na dodatek psf, co właśnie było
uczynione przy poszukiwaniach uzasadnienia takiego cudu. Znajdź z tych
zbiorach choć jeden ciąg znaków "+" o dowolnej długości (większy od
2 elementów), a następnie poszukaj drugiego i znajdź miedzy nimi
jakakolwiek korelację.
/.../
> > > oskarżyłeś publicznie ksRobaka o przeglądanie Twojej prywatnej poczty
> > >
> > > SŁOWO PRZECIWKO SŁOWU
Jak się domyślam, jest to cytat z Robaka. Dlaczego nie zacytowałeś
słów mojego 'oskarżenia'? Znajdź je proszę. To jedno.
A drugie - powyższe słowa miały dowodzić kłamliwości słów EvyTM,
która pierwsza zasygnalizowała swe zdumienie słowami
---
> > ++++++++++++++++++
> ++++++++++++++++++
> no, no..
> kiedy się ma dejavu to już pora umierać?
> A może pora zmienić konto?
> Czy tylko bodyguarda? ;)
---
List prywatny, w jakim wspomniane znaki sie pojawiły został zacytowany
publicznie - zatem argument (?) "słowo przeciwko słowu" przestał istnieć.
A Ty się Sławku tym nadal podniecasz? Pewnie coś Ci umknęło ;)...
/.../
> Przedstawiłeś konkretne wyliczenia (prawdopodobnie
> bezbłędne), do wykonania których należało przyjąć określone
> założenia. Moim zdaniem były one jednak wątpliwej jakości. To
> nie jest osiemnaście dowolnych znaków. Całkiem prawdopodobne
> jest poza tym, że tu i ówdzie spotykają się osoby "nadające na
> podobnej fali".
Nie przekonuje Cię fakt, że w dotychczasowej historii grupy psp,
a w szczególności w twórczości prywatnej i publicznej EvyTM jak
i publicznej Mariusza, taki ciąg znaków nie wystąpił?
Co więcej - do dnia 18.05 nie wystąpiły w badanym materiale żadne
plusy!! (z wyjątkiem zwrotu C++, i jednego przypadku krótkiego
podkreślenia).
> Określone sytuacje prowokują użycie określonych form wyrazu.
> Taki znaczek plusa nieźle pasuje do wiersza - epitafium,
... szczególnie wtedy, gdy takie właśnie epitafium pojawia się wcześniej
w pierwszym, prywatnym poście. Powtórzone w drugim nabiera
szczególnego znaczenia wraz z wesołym apelem "BAWMY SIĘ".
> albo do oceny innej osoby (masz u mnie plusa!). Wtedy
> prawdopodobieństwo wystukania podobnej ilości podobnych
> znaków staje się całkiem duże, na pewno wiele rzędów wielkości
> większe od tego, które wyliczyłeś.
Nie dywaguj bezpodstawnie, ale przeprowadź testy. Wyszukaj takich
plusów gdziekolwiek chcesz, we własnej poczcie, w innych grupach
dyskusyjnych. Oczywiście przed 18 maja tego roku. Potem zabawa
bardzo się Robakowi spodobała i ciąg stał się popularny :).
> Łatwo przesądziłeś o zbrodni. Jakie są w takim razie jej motywy?
Nie łatwo. A motywy juz podałem.
> Ani słowa na ten temat nie znalazłem, chociaż w przyzwoitej
> rozprawie sądowej powinno to być zdrowo przewałkowane.
Jedyny sposób na rozprawę to bezstronna ława przysięgłych. Grupa,
jak się zapewne domyślasz, daleka jest od bezstronności.
Gdybyś Sławku podszedł rzetelnie do sprawy - poprosiłbyś prywatnie
zainteresowane osoby o udzielenie wyjaśnień. Ja mam do Ciebie zaufanie
i podałbym Ci - jak sędziemu na rozprawie, wszystkie znane mi fakty.
To samo uczyniłaby z pewnością EvaTM. Jaką odpowiedź uzyskałbyś
od Mariusza, mogę się domyśłać. Pewnie taką jakie dawał tu, na grupie.
Zrób więc to!!
Skoro już się zaangażowałeś idź dalej i bądź sprawiedliwym sędzią.
Uprzedzam jednak że dowodów niepodważalnych typu trup w szafie
nie znajdziesz. Do rozwiązania więc będziesz miał dylemat, czy w usenecie
jesteśmy całkowicie bezradni wobec hakerów i musimy się im kłaniać
tylko dlatego, ze nie jesteśmy w stanie znaleźć dowodów.
A świat adminów i ich kolegów jest niezwykle solidarny. To tak samo
jak z lekarzami, którzy się nawzajem nie skrzywdzą uznając błędy
w sztuce za nieszczęśliwe przypadki. I tu dopiero mamy TRUMNY.
Realne. Czy więc trzeba trumien na grupie psp aby przeciwstawić
się takiemu rozbojowi? Czy też można jednak jakoś temu przeciwdziałać.
> Po ch.. komu grzebać w cudzej poczcie? Co tam można znaleźć
> ciekawego i przydatnego? Mnie to by chyba śmiertelnie znudziło.
Oczywiście! Nikt nie zajmuje się takimi rzeczami bez potrzeby.
Aby to jednak zrozumieć powinieneś stać się mózgiem członka
społeczności "LUKS41" i ksRobaka równocześnie - ciemiężonym
przez up**dliwego All'a "twórcą przełomowej teorii wszystkiego",
której nie zdążyłeś jeszcze uporządkować, ale już radośnie spieszysz
komunikować ją światu, żądając dla siebie splendorów odkrywcy.
Wczuj się w tę rolę, a motywy do wykorzystania kolegi admina znajdziesz.
Oczywiście łatwiej jest uciec w epitet - paranoja. (wybranym).
/.../
> Przypuśćmy jednak, że włamuje się do cudzych skrzynek.
> Z jednej strony powinien być na tyle sprytny, żeby umieć to
> zrobić, z drugiej strony na tyle głupi, aby niemal natychmiast
> chlapnąć w sposób, który mógł go zdemaskować. To są dopiero
> nieprawdopodobieństwa...
Ech... kompletnie nie rozumiesz tych emocji, satysfakcji z posiadania
oręża, którego nikt nie jest w stanie wykryć.
Kiedyś osobiście miałem styczność z niejakim sos3n'em, który tu, na tej
grupie zrobił dokładnie to samo. I tylko przypadek sprawił, że zupełnie
w innym miejscu i czasie opowiedział potem jaki to ma czasem ubaw,
gdyż ... mieszka razem z adminem serwera pocztowego.
Sławku - gdzie Ty żyjesz?
Na świecie jest pełno mniej poważnych ludzi od Ciebie.
> Co z tego wszystkiego wynika? Przede wszystkim straszne
> marnotrawstwo czasu i energii.
I tu znów serwujesz nam własną wizję gospodarowania czasem i energią.
Pozwól, że komentarz pominę.
> Pracowicie hodujesz stadko, które niepokojąco często
> przemawia jednym głosem, sprowokowane byle zamieszaniem.
Dziwne jest to, co tu piszesz. Hodujesz??? O co Ty mnie podejrzewasz?
I o co podejrzewasz ludzi tu aktywnych?
Przecież każdy sobie sterem i okrętem!
A nie powinno być dla Ciebie zaskoczeniem, ze ludzie często nie mają
czasu na roztrząsanie argumentów! Nie wszyscy są Sławkami, Amnesiakami,
czy innymi wzorcowymi UGDowcami. Również nie powinieneś być
zdziwiony gdy się okazuje, że nie wszyscy _trawią_ Twoje wypracowania
i omijają je. Z róznych powodów. To przecież normalne.
Nie tak dawno mieliśmy na przykład na grupie bardzo interesującą i aktywną
postać - Magdę Nawrocką. Wszystko toczyło się gładko i bez hałasu.
Dopiero wkurzony PowerBox (o ile dobrze pamietam) rozpętał burzę,
a wynik anonimowego głosowania nad obecnością felietonów Magdy
na forum okazał się dla niej porażający.
Jeszcze miesiąc temu na grupie królował UFO/Mariusz/ksRobak/...itd.
Grupa się wyludniła z jednych, a zaludniła innymi wielbicielami talentów tegoż.
To samo dzieje się przy eTacie. Przyciaga określonych ludzi. I "tworzy"
swoje stadka. I niech tworzy! To naturalny proces...
Natomiast w moim działaniu o wiele latwiej dopatrzyc się samej destrukcji.
Wystarczyłoby zrobić ankietę na temat All'a i mam jak w banku -
90% głosów potępienia i niechęci. A Ty mi mówisz o moim stadku...
Gdzie Ty żyjesz!!?
/.../
> No cóż, jakieś tam mechanizmy psychologiczne
> tak czy owak działać będą! ;-)
>
> Pozdrawiam.
> --
> Sławek
Pozdrawiam
All
|