Data: 2003-05-09 18:59:04
Temat: Re: Re: macierzyństwo lesbijek
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> wrote in message
news:MPG.1925bdbcf3d4b4cb989ab3@news.onet.pl...
> Obawiam sie ze posadzisz mnie o nadinterpretacje faktow, ale IMO problem
> wlasnej tozsamosci seksualnej u wielu osob wiaze sie z tym, ze
> homoseksualizm czy biseksualizm, w ogole seksualnosc jest jakims tematem
> tabu. Do tego dochodza wzorce (szeroko uznawane, niestety) ze homo to
> zlo itd. To wszystko utrudnia zrozumienie wlasnej seksualnosci i
> pogodzenie sie z tym co sie czuje.
> W przypadku par homo - dzieci beda mialy przynajmniej jedno z glowy -
> homoseksualizm jako zlo i temat tabu. Nie twierdze ze nie da sie znalezc
> takiej pary homo, ktora twierdzilaby, ze heteroseksualizm jest zly itp.
> bzdury. Jednak w mojej ocenie para homoseksualna wlasnie przez to jaka
> jest uprosci dochodzenie do pewnych wnioskow i ulatwi poszukiwania (nie
> mowie o poszukiwaniach homo, ale poszukiwaniach w ogole).
imo homoseksulaista sie jest od urodzenia. rozpoznanie tej tozsamosci
dla jednych jest latwe, dla innych nie. zakladasz, ze rodzina hetero
bedzie utrudniac to rozpoznanie. ja tak nie uwazam. rodzina hetero
zaakceptuje swoje dziecko, co wiecej to dziecko majac
i ojca i matke, lepiej wplynie na akceptcje siebie, bo bedzie mialo
wzorce obojgaplciowe. w twojej teorii rodzina hetero jest nietolerancyjna
a homo jest z definicji. w mojej, rodzina hetero jest tolerancyjna, co wiecej
dziecko ma podstawy emocjonalne od matki i ojca.
iwon(k)a
|