>Jedno pytanie: dlaczego zakładasz, że w normalnym gospodarstwie krowa
>musi być brudna a mleko dojone do brudnego wiadra? Brudnego mleka rolnik
>nie sprzeda, bo mu mleczarnia wróci, więc dla własnego dobra umyję i
>krowę, i wiadro.
Mleczarnia teraz owszem - ale jeśli ma np. 2 bańki i zechce sprzedać na
placu w miasteczku (uzyska wyższą cenę niż w mleczarni).
Ew. sprzeda handlarzowi ("Zenkowi" spod sklepu) i ten pojedzie do miasta
sprzedać "zdrowe" mleko - niebadane, a nawet, jeśli będzie czyste, to
zostanie ochrzczone (większa ilość) i rozlane do brudnych naczyń.
A matka dziecka kupi je i napoi dziecko dla "zdrowia".
--
Artur Drzewiecki

Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w nagłówku.