Data: 2001-06-11 03:21:00
Temat: Re: Re: mleko
Od: Artur Drzewiecki <d...@p...bez.onet.spamu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Arturze, w tym wszystkim co piszesz, jest sporo racji. Ale to tylko
>jedna strona medalu. Patrzysz na wszystko oczami mikrobiologa, wszędzie
>widzisz bakterie, wszystko kojarzy Ci się z raportami w pismach
>naukowych o zakażeniach. Słyszałem już o takim małżeństwie
>mikrobiologów, które sterylizowało praktycznie wszystko, co jadło.
>Przesadzać też nie można.
:-)))))
>Natomiast jeśli ktoś w dzieciństwie pił świeże mleko, to widział ręce
>dojarza, krowę i całe otoczenie i mógł doprowadzić do odpowiednich
>warunków.
I chciał dopilnować - jeśli ktoś pojedzie na plac targowy, od "baby"
kupi mięso po którym łaziły muchy, zrobi zeń tatara i go zje, to niech
potem nie biadoli, że ma biegunkę z powodu chemii w żywności.
--
Artur Drzewiecki
Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w nagłówku.
|