Data: 2005-09-06 12:02:37
Temat: Re: Reality shows vs. moralnosc
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dfjseu$hgs$1@news.onet.pl...
Rzeczywiscie - to kolejna przyczyna - swiat stal sie zbyt roznorodny i
"nieopanowany",
i o miejsce na wspolna moralnosc jest trudno - nie ma wpolnego mianownika,
kontekstu.
Co prawda jest telewizja i gazety i one maja sile w moralizowaniu (grozi sie
palcem np. w przypadku
afery w pogotowiu z Pavulonem), ale mam wrazenie, ze tego typu moralnosc
trafia
do ludzi ktorzy sa JUZ moralni a i tak nie trafi do a-moralnych. Zreszta
sama morlanosc, w praktyce,
wymaga pewnego nacisku (ostracyzmu, w razie czego), a ostatnie lata to
raczej likwodowanie
wszelkiego ostracyzmu w imie wolnosci.
Zreszta telewizja ma glownie bawic i za duzo moralizowania bedzie niemile
widziane.
Zreszta generalnie maleja wiezy spoleczne, wpolny mianownik, rosnie
anonimowosc,
wiec tam gdzie nie ma ludzkich wiezow,
tam raczej jest anonimowosc niz wpolna moralnosc.
I dotyczy to nie tylko moralnosci - dawniej byly tzw. subkultury
mlodziezowe,
a kulminacyjnym punktem programu byl koncert kapeli ktora reprezentuje dany
nurt.
To tez zanika - okazauje sie, ze ludzie nie utozsamiaja sie juz z zadnymi
nurtami - no, poza
rapem i agresja ktory ten nurt glownie niesie.
Ciekawe czy inne kulutry (muzulmanie) zdominuja nasz kulture poprzez to ze
sa radykalni -
radykalnie bronia wlasnej tozsamosci, tradycji i moralnosci. Moze im to
pojsc latwo poniewaz
stalismy sie zbiorem anonimowych ludzi, slabo ze soba zwiazanych, ze slaba
rozsamoscia.
Pozdrawiam,
Duch
|