Data: 2001-11-20 15:07:05
Temat: Re: Reanimacja
Od: "PiotrMx" <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Krzysztof Gibas <k...@p...wp.pl.spam> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:9...@k...opole.pl...
> Czesc!
>
> Tak sie zlozylo, ze bylem niedawno zmuszony przeprowadzac
> zabiegi reanimacyjne. Problem w tym, ze nie bylem ku temu zbyt
> kompetentny. Niestety, okolica byla dosc odludna (zaplecze ogrodkow
> dzialkowych) i kiedy przybieglem na miejsce zdarzenia jakas pani
> robila sztywniejacemu juz gosciowi zimne oklady. Gdy stwierdzilem, ze
> facet nie ma pulsu przystapilem do masazu serca i sztucznego
> oddychania, _ale_: nie odchylilem glowy do tylu (przez co mialem
> ogromne trudnosci z wdmuchiwaniem powietrza), nie zachowalem
> odpowiednich proporcji (zamiast 15:2 okolo 5:3, dokladnie nie wiem, bo
> wszystko robilem dosc chaotycznie) i nie wykozystalem mojego ojca,
> ktory stal obok (nie potrafilem sobie poradzic z wdmuchiwaniem
> powietrza przy ucisku na mostek - wszystko wracalo z powrotem). Na
> dodatek gosc strasznie sie slinil (obrzek pluc - jak stwierdzil potem
> lekarz), co dodatkowo utrudnialo mi uszczelnienie ust. W ogole to
> nikomu nie zycze reanimowania martwego juz w zasadzie czlowieka ze
> swiadomoscia, ze dzialania te moga byc zypelnie chybione, niepoprawne.
> Lekarzowi z karetki pogotowia (ktora przyjechala dosc szybko)
> udalo sie przywrocic akcje serca po trzech defibrylacjach (po
> pierwszej pojawilo sie migotanie komor) i wpakowaniu w chorego sporej
> ilosci adrenaliny zarowno doustnie, jak i dozylnie. Niestety, tak jak
> sie obawialem, czlowiek ten po wybudzeniu nastepnego dnia zaczal miec
> napady dziwnego zachowania (krzyki, bezsensowne uwagi itd.), zapewne
> spowodowane dlugim niedotlenieniem mozgu. Ten stan utrzymuje sie juz
> ponad tydzien. Co wiecej, lekarze nie stwierdzili zawalu i ponoc nie
> wiedza na jaki oddzial go przeniesc.
> Cholernie zaluje, ze nie posiadalem odpowiedniej wiedzy wtedy,
> gdy byla ona tak potrzebna. Nie wiem dlaczego nie uczono nas tego na
> PO, natomiast wypisywalismy jakies idiotyczne formulki o wybuchu
> jadrowym. Uwazam, ze kazdy czlowiek powinien zdac obowiazkowo egzamin
> z reanimacji np. w szkole sredniej.
> Na koniec pytanie: czy wedlug Was moje dzialania mialy jakis
> pozytywny wplyw na tego czlowieka, czy byly tylko strata czasu?
>
> --
> Pozdrowienia
> Krzysiek
Uratowales temu czlowiekowi zycie
PiotrMx
|