Data: 2003-02-26 15:12:04
Temat: Re: Recepta na szczęście.
Od: Gilbert <g...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bacha konstatuje:
>> Jako niepoprawny ideliasta wolę, żeby bełkotali z sensem i z uśmiechem
>> od ucha do ucha. :))
>
> No i o ten uśmiech mi chodzi, bo z sensem to może być trudniej. ;)
Można by postawić hipotezę, że im "głośniej" ktoś będzie się śmiał, tym
mniejszy sens będzie miała jego wypowiedź. :)
> Chociaż osobiście twierdzę, że pogodni także łatwiej przyswajają.
> Powiem więcej, po mojemu stan pogody ducha jest stanem homeostazy.
> Dlatego, każde odchylenie zakłóca funkcjonowanie.
Ciekawa teoria. Rozumiem, że brak uśmiechu (smutek) zakłóca taki stan
równowagi - ale co odchyleniami w drugą stronę? Czy nadmierna radość
może wg Ciebie zakłócać funkcjonowanie? - oczywiście abstrahując od
stanów patologicznych typu stany maniakalne.
--
_ __,;;;/ Gilbert
,;( )_, )-\| _________________________________
;; // `--; Quod scripsi, scripsi.
;\ |
|