Data: 2011-02-16 23:08:02
Temat: Re: Redart.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
środa, 16 lutego 2011 23:36. carbon entity 'cbnet' <c...@n...pl>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> W rzeczywistości róznica jest fundamentalna: wg Jezusa ten
> świat jest przeznaczony "do odstrzału", co jest zgodne
> z planem Boga przedstawionym w księgach biblijnych.
Inkarnacje zawsze były i zawsze będą.
Zuch z tego YHVH że próbuje spalić karmę całego świata. Jeśli mu się uda, w
co wątpię, to tym lepiej, bo wszycy zy należeli do jego paczki, czy nie,
będą wolni. Ale ja zakładam gorsze: że się nie uda, gdyby wierzył w siebie
tyak mocno jak mówi, to nie nagabywałby Śakyamuniego, żeby wrócił na ten
świat i nauczał jeszcze tych lat parędziesiąt. Twój gnostycki optymizm co do
"poza-świata" i pesymizm w stosunku do świata jest niepoprawny. Tak, różnice
są spore, choć cztery ewangelie są niejasne i dopiero w Ewangelii Tomasza
widać, do czego bóg z Nazaretu zmierza. Do tego, co Nordowie nazywają Ragna
Rokk, a Ariowie indyjscy siłą Mahapralayi --- mocą wielkiego rozkładu
występującego pod koniec Kali-Yugi, wcieleniem raczej Śivy Niszczyciela
Światów niż Vishnu (Utrzymującego). Jest tedy jakaś nikła nadzieja, że z
popiołow starego świata urodzi się nowy, że odrodzi się bóg doskonałości
Baldur. Czyżby Jezus/Jahveh zapowiadali powrót Baldura? Jezus to figura
odiniczna, został powieszony na drzewie świata i odzyskał życie przybierając
nowe ciało i tajemne moce nowej nieznanej być może wcześniej magii --- tak
więc pasoweałby do tej teorii.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
|