Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Re: Religia, po raz n-ty

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Religia, po raz n-ty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 269


« poprzedni wątek następny wątek »

201. Data: 2008-09-16 17:50:38

Temat: Re: Religia, po raz n-ty
Od: waruga <w...@g...plll> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 16 Sep 2008 19:18:11 +0200, gazebo napisał(a):

> o'kay, jednak jak czytam o religijnosci nauczycieli to ciezko mi uznac
> ich za bestronnych

w takim razie gdzie Twoja bezstronność? Skoro komuś wolno się przyznać do
tego, że jest niewierzący, tak samo ktoś inny ma prawo przyznać się do
swojej jak to nazywasz religijności.
Moja religijność jest moja, nie przepytuję dzieci na lekcji z modlitw, bo
to nie moja działka (no w liceum to może by trzeba było Bogurodzicy
wymagać), nie modlimy się przed lekcją czy jedzeniem śniadania w stołówce.
--
waruga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


202. Data: 2008-09-16 17:54:39

Temat: Re: Religia, po raz n-ty
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

waruga pisze:

>
>> a gdzie ty tu widzisz rowna miare? religia nie byla, nie jest i jak na
>> razie nie bedzie rowna miare dla panstwowej szkoly
>
> Matko jedyna, a pisałam przed chwilą, że już to sobie daruję. Widzę równą
> miarę w tym, że wycieczkę/wyjazd organizuje pracownik szkoły, nauczyciel
> tejże i ma takie samo prawo jak każdy inny nauczyciel tej szkoły na
> zorganizowanie wyjazdu jak każdy inny nauczyciel.
> Jeśli błędem jest zatrudnienie katechetów, to należy to zmienić.
> Jednak póki katecheci są w szkołach zatrudnieni to tak samo jak z tą
> pensją, jest pracownikiem szkoły, jej nauczycielem i ma prawo organizowania
> wyjścia, wyjazdu tak jak każdy inny nauczyciel. Rodzic natomiast ma prawo
> na wyjazd się nie zgodzić i wtedy pomysł padnie w zarodku.
>


alez przeciez to jest sedno i istota calego tego watku, przepisy swoje a
nauczyciele swoje, a dlaczego? dlatego, ze religia w szkole jest ni w
kij w ni wo oko, jednak tlumaczenie takie ze strony nauczyciela jest w
moim odczuciu smieszne, a dlaczego? bo ma sie trzymac przepisow a nie
wymyslac swoje w ramach religii, jesli katecheta bedzie podlegal temu
sameu prawu co zwykly nauczyciel, badz tez jesli religia stanie sie
religia panstwowa to nie ma sprawy, z gruntu jestem legalista, jednak
tak nie jest, nie zebym sie czepial, ale powiedz, czy stajac w sporze
przed sadem i wiedzac, ze sedzia jest takiego a nie innego wyznania
majac swojego zwierzchnika, ktoremu slubowal czy co tam innego,
dodtakowo w innym kraju, nie widzisz tu konfliktu? ja widze, i to samo
jest w szkole, swoja droga jakie niektore szkoly potrafia byc
szowinistyczne czy ksenofobiczne, po prostu czyste zlo :)

--
The Gnome

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


203. Data: 2008-09-16 18:02:33

Temat: Re: Religia, po raz n-ty
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

waruga pisze:
>
>> o'kay, jednak jak czytam o religijnosci nauczycieli to ciezko mi uznac
>> ich za bestronnych
>
> w takim razie gdzie Twoja bezstronność? Skoro komuś wolno się przyznać do
> tego, że jest niewierzący, tak samo ktoś inny ma prawo przyznać się do
> swojej jak to nazywasz religijności.
> Moja religijność jest moja, nie przepytuję dzieci na lekcji z modlitw, bo
> to nie moja działka (no w liceum to może by trzeba było Bogurodzicy
> wymagać), nie modlimy się przed lekcją czy jedzeniem śniadania w stołówce.


tylko co to ma do rzeczy, po pierwsze ja nie wykladam w szkole, po
drugie jest mi doskonale obojetne co sobie ludzie wyznaja dopki nie
narzucaja tego innym, i tu wlasnie rodzi sie spor, to nie
religijni/wierzacy sa mniejszoscia tylko ci co nie maja ochoty wyznawac
cokolwiek, prawo zdaje sie uznaje, ze krzyz moze byc w sali lekcyjnej
ale nie w gabinecie dyrektora, gdzie sens i logika? brytyjczycy jakis
czas temu uznali pochowek i wyznanie satanistyczne w marynarce wojennej,
no to my tez uznajmy zeby bylo dobrze wysztkim, tylko, ze przeciez nie o
to chodzi zeby szkola propagaowala tylko zebysmy wiedzieli, ze ten
satanista jest takim samym czlowikiem jak ow katolik a nie na tym
zebysmy im organizowali zajecia z ich wiary

--
The Gnome

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


204. Data: 2008-09-16 18:06:48

Temat: Re: Religia, po raz n-ty
Od: waruga <w...@g...plll> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 16 Sep 2008 20:02:33 +0200, gazebo napisał(a):

> tylko co to ma do rzeczy, po pierwsze ja nie wykladam w szkole, po
> drugie jest mi doskonale obojetne co sobie ludzie wyznaja dopki nie
> narzucaja tego innym,

A co takiego narzuciłam komukolwiek swoimi wypowiedziami tutaj??
--
waruga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


205. Data: 2008-09-16 18:14:38

Temat: Re: Religia, po raz n-ty
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

waruga pisze:
> Dnia Tue, 16 Sep 2008 20:02:33 +0200, gazebo napisał(a):
>
>> tylko co to ma do rzeczy, po pierwsze ja nie wykladam w szkole, po
>> drugie jest mi doskonale obojetne co sobie ludzie wyznaja dopki nie
>> narzucaja tego innym,
>
> A co takiego narzuciłam komukolwiek swoimi wypowiedziami tutaj??

o rany, prosze :) nic takiego nie twierdzilem i nie twierdze, kurcze,
rozmawiamy przeciez, wyrazilem swoja niechcec do pewnych zjawisk, ale
dlaczego mialbym cos albo cos innego do ciebie, staram sie patrzec na
szkoly z pewnym dystansem i oceniac przemiany i zjawiska jakim podlegaja
ale dlaczego mialbym to skrupic na tobie doprawdy nie wiem

--
The Gnome

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


206. Data: 2008-09-16 18:36:35

Temat: Re: Religia, po raz n-ty
Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

gazebo pisze:

>>> o'kay, jednak jak czytam o religijnosci nauczycieli to ciezko mi
>>> uznac ich za bestronnych
>>
>> w takim razie gdzie Twoja bezstronność? Skoro komuś wolno się przyznać do
>> tego, że jest niewierzący, tak samo ktoś inny ma prawo przyznać się do
>> swojej jak to nazywasz religijności. Moja religijność jest moja, nie
>> przepytuję dzieci na lekcji z modlitw, bo
>> to nie moja działka (no w liceum to może by trzeba było Bogurodzicy
>> wymagać), nie modlimy się przed lekcją czy jedzeniem śniadania w
>> stołówce.
>
>
> tylko co to ma do rzeczy, po pierwsze ja nie wykladam w szkole, po
> drugie jest mi doskonale obojetne co sobie ludzie wyznaja dopki nie
> narzucaja tego innym, i tu wlasnie rodzi sie spor, to nie
> religijni/wierzacy sa mniejszoscia tylko ci co nie maja ochoty wyznawac
> cokolwiek, prawo zdaje sie uznaje, ze krzyz moze byc w sali lekcyjnej
> ale nie w gabinecie dyrektora, gdzie sens i logika?

Chodziłem do szkoły w czasach gdy krzyży nie było, gdy za
niedostatecznie szybko ściągnięty ze ściany krzyż dyrektor wylatywał z
posady. Ba, wylatywał z niej nawet wtedy gdy jego dorosły syn poszedł do
seminarium duchownego. Gdy nauczycielom-ateistom zdarzało się na
lekcjach wyśmiewać religię i próbować indoktrynować ateizmem oraz
wyrosłymi na jego gruncie "zasadami moralności socjalistycznej". Albo
chcesz powrotu do tych czasów, albo sam nie wiesz czego chcesz. Szkoła
musi się opierać na jakichś zasadach etycznych, można tylko wybrać na
jakich.

> brytyjczycy jakis
> czas temu uznali pochowek i wyznanie satanistyczne w marynarce wojennej,

A wszystko co oni robią jest mądre i dobre ?

> no to my tez uznajmy zeby bylo dobrze wysztkim, tylko, ze przeciez nie o
> to chodzi zeby szkola propagaowala tylko zebysmy wiedzieli, ze ten
> satanista jest takim samym czlowikiem jak ow katolik a nie na tym
> zebysmy im organizowali zajecia z ich wiary

Sami sobie potrafią zorganizować :
http://www.dziennik.pl/swiat/article235080/Rosyjscy_
satanisci_zjedli_metalowcow.html

Szkoła zaś powinna ostrzegać ich potencjalne ofiary.

--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


207. Data: 2008-09-16 18:42:28

Temat: Re: Religia, po raz n-ty
Od: waruga <w...@g...plll> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 16 Sep 2008 20:14:38 +0200, gazebo napisał(a):

> o rany, prosze :) nic takiego nie twierdzilem i nie twierdze

Zostawmy już to, pewnie rzeczywiście nie chodzi tu o moją osobę, ale dla
mnie tak jakoś niezrozumiale piszesz swoje wypowiedzi, że ciągle mam
wrażenie, że każde z nas pisze o czymś innym.
Myślę, że drążenie tematu po prostu nie ma dalszego sensu.
--
waruga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


208. Data: 2008-09-16 20:07:45

Temat: Re: Religia, po raz n-ty
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gazebo"
>
> alez przeciez to jest sedno i istota calego tego watku, przepisy swoje a
> nauczyciele swoje, a dlaczego? dlatego, ze religia w szkole jest ni w kij
> w ni wo oko, jednak tlumaczenie takie ze strony nauczyciela jest w moim
> odczuciu smieszne, a dlaczego? bo ma sie trzymac przepisow a nie wymyslac
> swoje w ramach religii, jesli katecheta bedzie podlegal temu sameu prawu
> co zwykly nauczyciel, badz tez jesli religia stanie sie religia panstwowa
> to nie ma sprawy, z gruntu jestem legalista, jednak tak nie jest, nie
> zebym sie czepial, ale powiedz, czy stajac w sporze przed sadem i wiedzac,
> ze sedzia jest takiego a nie innego wyznania majac swojego zwierzchnika,
> ktoremu slubowal czy co tam innego, dodtakowo w innym kraju, nie widzisz
> tu konfliktu? ja widze, i to samo jest w szkole, swoja droga jakie
> niektore szkoly potrafia byc szowinistyczne czy ksenofobiczne, po prostu
> czyste zlo :)
>
Jestem zmęczona i dlatego widze swobodny strumień świadomości, czy to
zjawisko obiektywne?

EwaSzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


209. Data: 2008-09-17 07:04:27

Temat: Re: Religia, po raz n-ty
Od: pamana <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Kartka nie wyrażam zgody napisana przez większość rodziców i wyjazd się nie
> odbędzie.
> A jak cała klasa dziewczynek grających w kosza jedzie na zawody, to też
> odrabiają??
> To nie jest tak, że ja na siłę obstaję po stronie katechetów i będę bronić,
> ale jak mierzymy to równą miarą. Skoro mogą jechać z trenerem i nie muszą
> odrabiać, skoro jadą z panią z muzyki do opery i nie muszą odrabiać, to
> dlaczego wyjazd z katechetą również nauczycielem muszą??
>

moze dlatego ze religia nie jest obowiazkowa.

a takie wycieczki to mozna zalatwic po mszy i ew. religii i zorganizowac
w sobote- i ciekawe kto wtedy by pojechal ? pewnie 20 % klasy a przeciez
chodzi o to aby byc silna grupa i zaplacic za wycieczke bo chodzi o
pokazanie sie i niewiarka ze cale spoleczenstwo wierzy i tylko ty
dziwaku nie a do tego jeszcze chodzi o kase wplacana na wycieczk e
apozniej na tace.

nigdy nie mialam zadnych zatargow z kosciolem i przykrych incydentow ale
ta kwesta tak mnie drazni ze szok.
p.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


210. Data: 2008-09-17 08:34:43

Temat: Re: Religia, po raz n-ty
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

Adam Moczulski pisze:
> gazebo pisze:
>
>>>> o'kay, jednak jak czytam o religijnosci nauczycieli to ciezko mi
>>>> uznac ich za bestronnych
>>>
>>> w takim razie gdzie Twoja bezstronność? Skoro komuś wolno się
>>> przyznać do
>>> tego, że jest niewierzący, tak samo ktoś inny ma prawo przyznać się do
>>> swojej jak to nazywasz religijności. Moja religijność jest moja, nie
>>> przepytuję dzieci na lekcji z modlitw, bo
>>> to nie moja działka (no w liceum to może by trzeba było Bogurodzicy
>>> wymagać), nie modlimy się przed lekcją czy jedzeniem śniadania w
>>> stołówce.
>>
>>
>> tylko co to ma do rzeczy, po pierwsze ja nie wykladam w szkole, po
>> drugie jest mi doskonale obojetne co sobie ludzie wyznaja dopki nie
>> narzucaja tego innym, i tu wlasnie rodzi sie spor, to nie
>> religijni/wierzacy sa mniejszoscia tylko ci co nie maja ochoty
>> wyznawac cokolwiek, prawo zdaje sie uznaje, ze krzyz moze byc w sali
>> lekcyjnej ale nie w gabinecie dyrektora, gdzie sens i logika?
>
> Chodziłem do szkoły w czasach gdy krzyży nie było, gdy za
> niedostatecznie szybko ściągnięty ze ściany krzyż dyrektor wylatywał z
> posady. Ba, wylatywał z niej nawet wtedy gdy jego dorosły syn poszedł do
> seminarium duchownego. Gdy nauczycielom-ateistom zdarzało się na
> lekcjach wyśmiewać religię i próbować indoktrynować ateizmem oraz
> wyrosłymi na jego gruncie "zasadami moralności socjalistycznej". Albo
> chcesz powrotu do tych czasów, albo sam nie wiesz czego chcesz. Szkoła
> musi się opierać na jakichś zasadach etycznych, można tylko wybrać na
> jakich.

ja wiem czego chce, faktycznego rozdzialu Kosciola od panstwa, ja tez
chodzilem do szkoly w ciekawych czasach, zdaje sie nawet, ze orzel nie
mial korony, a twierdzenie, ze szkola musi opierac sie na etyce
religijnej (katolickiej), no coz - czysta bzdura, aczkolwiek czesto
powtarzana i propagowana

>
>> brytyjczycy jakis czas temu uznali pochowek i wyznanie satanistyczne w
>> marynarce wojennej,
>
> A wszystko co oni robią jest mądre i dobre ?

bedac satanista jestem pewien, ze chialbys zeby szanowano twoje
zwyczaje, nieprawdaz?

>
>> no to my tez uznajmy zeby bylo dobrze wysztkim, tylko, ze przeciez nie
>> o to chodzi zeby szkola propagaowala tylko zebysmy wiedzieli, ze ten
>> satanista jest takim samym czlowikiem jak ow katolik a nie na tym
>> zebysmy im organizowali zajecia z ich wiary
>
> Sami sobie potrafią zorganizować :
> http://www.dziennik.pl/swiat/article235080/Rosyjscy_
satanisci_zjedli_metalowcow.html

nie rozsmieszaj :) wiecej krzywdy grobom i cmentarzom zrobili ksieza
nizli rozpuszczona czy zwandaalizowana mlodziez co do satanizmu pasuje
jak piesc do nosa

>
>
> Szkoła zaś powinna ostrzegać ich potencjalne ofiary.
>

alez cie zabolalo, jestem pelen podziwu dla twojej niecheci do
inmnowiercow :)

--
The Gnome

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 27


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mundurki - jak to jest?
jaki prezent dla 7 latka na dzień chłopca?
szkola jezykowa -empik-wrazenia
Projektowany harmonogram obniżenia wieku szkolnego [długie]
Czasopisma dla 13 latka. Jakie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »