Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.task.gda.pl!newsfeed00.sul.t-on
line.de!newsfeed01.sul.t-online.de!t-online.de!195.34.132.49.MISMATCH!newsfeed0
2.chello.at!news.chello.at.POSTED!53ab2750!not-for-mail
From: "Elzbieta Mosek" <e...@t...pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
References: <c6ge61$601$1@atlantis.news.tpi.pl> <4...@n...gazeta.pl>
Subject: Re: Remont - jak sobie poradzic z fachowcami ?
Lines: 45
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4927.1200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4927.1200
Message-ID: <slQmc.40573$O9.10910@news.chello.at>
Date: Fri, 07 May 2004 18:13:44 GMT
NNTP-Posting-Host: 62.179.80.162
X-Complaints-To: a...@c...pl
X-Trace: news.chello.at 1083953624 62.179.80.162 (Fri, 07 May 2004 20:13:44 MEST)
NNTP-Posting-Date: Fri, 07 May 2004 20:13:44 MEST
Organization: Customers chello Poland
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:40130
Ukryj nagłówki
Nigdy nie zgadzaj sie na prace za godzine. Ty umow sie z szefem na okreslona
kwote, za okreslona kase. Oczywiscie spisz sobie konkretnie co bedzie
wchodzilo w zakres prac- bardzo szczegolowo, a jak szef ekipy bedzie sie
rozliczal z chopakami to niech cie nie obchodzi. On moze sie rozliczac za
godzine i w tym juz bedzie jego glowa zeby nie pili piwka calymi dniami
tylko zasuwali. Co do tego, jak bedzie szla robota itd, ze nie wiadomo co
jest pod tapeta i takie tam, to zawsze wszytskie dodatkowe roboty mozna
uzgadniac podczas remontu i to ty wtedy decydujesz czy cie na takie
dodatkowe prace stac czy idziesz na kompromis i robisz co mniej solidnie, bo
ci np nie zalezy.
Na swoj remont mieszkania mam ju za soba- trwal 1,5 miesiaca. Co ci moge
teraz doradzic to na samym koncy zostaw sobie czesc zaplaty i powiedz ze
kase dostana po tygodniu od wprowadzenia sie. Gdyby wyszly jakies poprawki,
masz pewnosc ze ktos sie zjawi, bo kasa ich przyciagnie. Oczywiscie nie
zgadzaj sie na zadne dorobki po wprowadzeniu. Ja niestety po remoncie nie
bylam taka madra i od wrzesnia czekam az koles zjawi sie na doklejenie dwoch
plytek w lazience i wykonanie poprawek. Oczywiscie juz sie nie luze ze sie
wogole zjawi :) Tak wic nie popelniaj mojego bledu i powodzenia.
--
Elzbieta Mosek
507 738 655
Uzytkownik "McMac" <m...@p...pl> napisal w wiadomosci
news:408fad65.26344881@news.gazeta.pl...
> On Sun, 25 Apr 2004 15:23:39 +0100, "Pawel Galinski" <g...@w...pl>
wrote:
>
> >Oczywoscie cala robota bez rachunku.Facet niby sprawdzony, ale problem
> >wynikl z tego ze koniecznie chcial sie umowic ze oni bede robic "od
godziny
> >bo nie wiadomo jak to bedzie szlo,czy latwo bedzie odchodzic stara tapeta
> >itd".Nasz blad ze przystalismy na to poniewaz okazlo sie po 3 dniach ze
> >robota idzie dosc niemrawo.Stawka to 10zl za godzine, co dla dwoch osob
> >dziennie robiacych 10h kosztuje nas 200zl na dzien i juz teraz widzimy ze
> >taki remont nas najprawdopodobniej zrujnuje.
>
> Jesli umawiasz sie na zaplate za czas pracy, a nie za efekt, to tak jakbys
sie
> prosil: "orznijcie mnie ile wlezie" :)
> --
> - Maciej Kulawik ----------------
> - m...@p...pl --------------
|