Data: 2010-09-26 17:37:35
Temat: Re: Renata (Natek) nie żyje
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4c9f824b$0$27041$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-09-26 00:38, Ikselka pisze:
>
>> Jak widać po wypowiedzi Chirona - nie wszyscy odebrali podobnie.
>> Ale ze większość odebrała jak Ty - nie dziwię się i spodziewałam się
>> tego.
>
> Dość oględnie odpowiedziałaś na moje późniejsze pytanie - "dlaczego nie
> powinna?" Dlaczego rodzina, która nawet wpadłaby niespodziewanie do
> Szaula, nie mogłaby nas tam zobaczyć? Czemu miał służyć ten "przepis" w
> etykiecie? Czy nie właśnie uniknięciu podejrzeń o niemoralny charakter
> odwiedzin? Taki jest jego sens. Dlaczego więc zaprzeczasz, że taka była i
> Twoja sugestia? Nie wierzę, że nie jesteś (nie byłaś) tego świadoma.
>
>> Macie TO wspólne, że nieważne są dla Was odczucia innych ludzi - tylko
>> wlasne.
>
> A czy Ty wykazujesz poszanowanie dla uczuć chociażby Szaula, któremu
> robisz wiwisekcję z powodu tych zaprosin?
>
>> wasze związki nie są wg mnie całkiem teges. Żebyście nie wiem jak
>> twierdzili, ze sa najlepsze.
>
> Ha! To chyba jakaś projekcja. Ja nigdzie nie twierdzę, że mój związek jest
> najlepszy na świecie i jest całkiem "teges" (cokolwiek to dla Ciebie
> znaczy). Z drugiej jednak strony nie potrzebuję też całego Usenetu gapiów,
> którzy mieliby zachwycać się moimi stopami w całej kolekcji bucików. Po co
> Ci ten podziw całego Usenetu? Naprawdę nie wystarczy Ci podziw TŚK
> (a'propos tego założę być może nowy wątek)?
>
>> Czy powiesz córce, ze idziesz z koleżankami do pewnego pana, który został
>> sam? A kiedy ona spyta: "skad znasz tego pana? - co odpowiesz? A kiedy
>> Twój
>> mąż zapyta? A rodzina?
>> ROZUMIESZ?
>
> Powiem. Powiem dlatego, że nie mam w związku z tą ewentualną wizytą
> żadnych niecnych zamiarów. ROZUMIESZ?
>
>> DLATEGO nie powinnaś. Żeby nie stwarzac dwuznacznych sytuacji sobie i
>> szaulowi.
>
> Czyli jednak chodzi o niedwuznaczne sytuacje, tak? Czyli przynajmniej co
> do tego mamy teraz spójną wersję.
>
>> A teraz potrzebuje? OK, to dlaczego babskiego?
>
> Bo baby na ogół są zainteresowane niemowlakami bardziej niż faceci?
>
>> Dlaczego Wasi mężowie nie
>> mogą też poznać Szaula? MŚK w takiej sytuacjo poczułby się pominięty.
>
> A przyjmujesz, że ludzie mogą być różni? Nie wszyscy muszą być
> zainteresowani tego typu towarzyskimi wizytami.
>
>>>> Niezależnie od najczystszych Waszych i Szaula motywacji, JESZCZE nie
>>>> wypada
>>>> Wam skorzystać z tego zaproszenia.
>
> Kiedy już będzie wypadać, to nie zapomnij nas o tym poinformować. ;)
>
>
>>> Skąd te insynuacje? Czy coś takiego sugerowałam? (wkurzające, prawda?)
>>>
>>
>> Absolutnie nie. Znam Cię lepiej, niż Ty sama.
>
> Dobre :)
> To była ironia, bo ja tak samo doskonale wiem, co sugerowałam, jak Ty
> wiesz, co TY sugerowałaś.
>
> Spodziewałam się od samego początku, kiedy pojawił się ten wątek, Twojego
> "szczypania". Najpierw byłam pod wrażeniem, bo zachowałaś się zupełnie
> niezgodnie z moimi oczekiwaniami i, o dziwo! bardzo mi się to podobało.
> Uważam, że Twoja propozycja była wspaniała i jestem pewna, że Szaulo z
> dzieckiem dobrze by się u Was czuli.
> I jakoś nie mogę zrozumieć tego, że w tej chwili wykazujesz taką
> małostkowość.
>
> Ewa
Ewo, nie dałam rady tego przeczytać w całości.
Ale mam wrażenie, że daliście się wkręcić w grę: "Ja nie idę, to znajdę
powód, żebyście też nie poszli". Ot tak.... a paragraf przecież zawsze się
znajdzie, czyż nie?
MK
|