W środę 28-czerwca-2006 o godzinie 15:40:26 Kasi i Przemek napisał/a

>W Krakowie na spotkaniu, na które Pan tu wszystkich zaprasza mówił Pan coś
>innego. Nie wspominał Pan o Tym, że jest Pan bezrobotnym i żyje
>zoszczędnosci.

Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że kieruje Panem taka czysta,
zwyczajna, ludzka zawiść. A może wiem czemu?

Zacznijmy od początku:

Nie znam nikogo, komu wszystkie biznesy powiodły się zawsze i
wszędzie. Nie spotkałem nikogo takiego nigdy. Jednak wydaje mi się, że
to, iż działam dalej, pomimo, że pogorszenie stanu mojego zdrowia
doprowadziło mi firmę do upadku świadczy raczej na moją korzyść. Bo ja
przedstawiam tezę, że należy działać i być aktywnym. Swoim działaniem
udowadniam, że to daje efekty.

Nie wydaje mi się, żeby fakt, iż od pół roku jestem bezrobotnym miał
jakikolwiek wpływ na moją przeszłość, a o niej opowiadam w czasie
spotkań.

Nie wstydzę się tego, że jestem bezrobotnym (choć już niedługo...)
lecz nie uważam też, by była to przyczyna jakiejś dumy.

Mam wrażenie, że tych kilka Pańskich wypowiedzi, które przedstawił Pan
tutaj na mój temat, ma być, w Pańskim przekonaniu, dowodem na to, że
jednak się NIE DA jak się jest kaleką, i że moje wystąpienia są jakimś
oszustwem.

Myślę, że sytuacja, w której się znalazłem obecnie świadczy o czymś
wprost przeciwnym, ale rzeczywiście dyskusja z Panem uświadomiła mi,
ze bardziej szczegółowe omówienie mojej obecnej sytuacji (która na
następnym spotkaniu w Gorzowie będzie przeszłością) może wiemć większe
znaczenie i wymowę niż mi się to wydawało. Dziękuję więc za
skierowanie mnie na te tory myślenia.

Nie zamierzam pozostawić w spokoju tych, którzy za kalectwem ukrywają
zwyczajne lenistwo i niechęć do działania. Jest ich zbyt wielu.
Zamierzam dość intensywnie niszczyć ich spokojny światek.




--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Ogarnęła Cię lekka paranoja? Ktoś Ci do listów zagląda?
http://www.paranoik.w.pl