« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2015-08-08 13:02:27
Temat: Re: Restauracja / bar dietetyczny w W-wie - są takie?Dnia 2015-08-08 11:55, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Sat, 8 Aug 2015 08:25:31 +0200, Justyna napisał(a):
>
>> Jeśli znasz stronę dla początkujących z prostymi potrawami
>> gotowanymi, to będę wdzięczna. Mnie się nie udało znaleźć.
>
> Mnie też. Natomiast polecam książkę:
> https://www.google.pl/?gfe_rd=cr&ei=7tDFVcuOAaao8wep
rpmYAg&gws_rd=ssl#q=alicja+dubicka+obiady+domowe
> Jest dosyć cienka, droga też nie. Ale jest istną skarbnicą. Smażeniny jak
> na lekarstwo.
> Moja pierwsza ksiażka kucharska, z której jako dziewczyna/mężatka
> (na)uczyłam się podstaw - i nie tylko, bo u Mamy to ja niczego nie
> gotowałam - poza wodą na herbatę. Zresztą nie dlatego, żebym nie chciała,
> tylko Mama zawsze była zagoniona, wolała wszystko sama i szybko :-)
> Dla Ciebie ta książka będzie nieocenioną pomocą - i pod ręką. Net to nie
> to.
Zgadzam się.
Przepis na zupę pieczarkową bije wszystkie możliwe rekordy 'prostości'.
Q
--
- ja tu chciałam być wolnym ptakiem, a za niedługo bede kurą domową :P
- i gołębiem pocztowym ;d
- czemu gołębiem?
- no ktoś musi latać po piwo ;d
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2015-08-08 13:06:52
Temat: Re: Restauracja / bar dietetyczny w W-wie - są takie?Dnia 2015-08-08 11:16, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-08-08 o 10:21, Justyna pisze:
>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał
>>
>>>> Zupy nawet lubię i czasami robię z kupnych mrożonek, na bazie kostki
>>>> rosołowej, ale nie za często. Trudno chodzić do restauracji, a nawet
>>>> do baru tylko na zupy. :-)
>>
>>> Żywić się na co dzień w restauracjach to też nie jest tania sprawa
>>> (kwestię zdrowotności pomijam). Może w takiej sytuacji bardziej by
>>> się opłaciło zainwestować te 100zł w jakiś najzwyklejszy parowar i
>>> przygotowywać potrawy na parze? Wrzuca się albo lekko zbitą pierś z
>>> kurczaka, albo łososia, czy jakieś mielone i jest danie gotow(an)e w
>>> maksymalnie pół godziny. A nawet podgrzać kupione potrawy można,
>>> zawsze to lepsze od powtórnego odsmażania.
>>
>> To jest pomysł do rozważenia, chociaż w tej chwili nie wiem czym się
>> różni parowar od kombiwara.
>
> Nie wiem, co to ten kombiwar. Z tego, co widzę w google, to jest to coś
> w rodzaju prodiżu, czyli raczej urządzenie, które piecze. Dobrze myślę?
> No to coś takiego też jest niezłe, o wiele lepsze od smażenia na
> patelni, a już tym bardziej ponownego odsmażania.
Kombiwar i piecze, i gotuje, i dusi, to taki parowar+.
>> Możesz napisać coś więcej: jako parowar, jakieś proste przepisy
>> oraz jakie kupione potrawy można w ten sposób podgrzewać?
>
> W parowarze potrawy gotują się _nad_ podgrzewaną cały czas wodą. Jest to
> na pewno najbardziej dietetyczny sposób przygotowywania dań, jaki można
> sobie wyobrazić. Można tak przygotować wszystko - warzywa, ryż, kaszę,
> ziemniaki, mięso, rybę. Wystarczy umyć, pokroić, ewentualnie trochę
> posolić, nastawić i poczekać. ;) Oczywiście można na parze gotować bez
> specjalnego urządzenia, wystarczy dziurkowana wkładka zawieszona na
> garnku z wodą.
Sól jest niezdrowa .
Q
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2015-08-08 13:11:00
Temat: Re: Restauracja / bar dietetyczny w W-wie - są takie?>> Jeśli znasz stronę dla początkujących z prostymi potrawami
>> gotowanymi, to będę wdzięczna. Mnie się nie udało znaleźć.
> Mnie też.
Duża ulga, że nie tylko mnie się nie udało. :-)
Boję się jednak pomyśleć jakie będę wnioski dlaczego to akurat
Tobie i mnie się nie udało. :-)
>Natomiast polecam książkę:
> https://www.google.pl/?gfe_rd=cr&ei=7tDFVcuOAaao8wep
rpmYAg&gws_rd=ssl#q=alicja+dubicka+obiady+domowe
> Jest dosyć cienka, droga też nie. Ale jest istną skarbnicą. Smażeniny jak
> na lekarstwo.
> Moja pierwsza ksiażka kucharska, z której jako dziewczyna/mężatka
> (na)uczyłam się podstaw - i nie tylko
Dzięki. Myślę, że właśnie taka książka jest mi potrzebna. Poszukam, może
znajdę ją w Warszawie w jakimś antykwariacie, a jak nie to przez Allegro.
> bo u Mamy to ja niczego nie
> gotowałam - poza wodą na herbatę. Zresztą nie dlatego, żebym nie chciała,
> tylko Mama zawsze była zagoniona, wolała wszystko sama i szybko :-)
Doskonale Cię rozumiem, bo u mnie było tak samo i to są właśnie skutki.
> Dla Ciebie ta książka będzie nieocenioną pomocą - i pod ręką. Net to nie
> to.
Jeszcze raz Ci dziękuję i pozdrawiam
Justyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2015-08-08 13:13:13
Temat: Re: Restauracja / bar dietetyczny w W-wie - są takie?W dniu 2015-08-08 o 12:54, Qrczak pisze:
> Dnia 2015-08-08 11:29, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>> W dniu 2015-08-08 o 11:07, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2015-08-08 10:34, obywatel u2 uprzejmie donosi:
>>>> W dniu 2015-08-08 o 10:18, Marek Pazio pisze:
>>>>> To z zupą nie ma nic wspólnego, to jest produkt zakładów chemicznych
>>>>> Police
>>>>
>>>>
>>>> prawdziwy rosol powstaje, kiedy pazio sam wlasnorecznie rozbierze
>>>> kure:)))
>>>
>>> Przy panujących obecnie 'chłodach' to nawet nie ma co rozbierać.
>>
>> Tylko żeby nam się za bardzo spiekła!
>
> Spiekła rodem.
I diabelnie ostra!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2015-08-08 13:15:34
Temat: Re: Restauracja / bar dietetyczny w W-wie - są takie?W dniu 2015-08-08 o 13:06, Qrczak pisze:
> Dnia 2015-08-08 11:16, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>> W dniu 2015-08-08 o 10:21, Justyna pisze:
>>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał
>>>
>>>>> Zupy nawet lubię i czasami robię z kupnych mrożonek, na bazie kostki
>>>>> rosołowej, ale nie za często. Trudno chodzić do restauracji, a nawet
>>>>> do baru tylko na zupy. :-)
>>>
>>>> Żywić się na co dzień w restauracjach to też nie jest tania sprawa
>>>> (kwestię zdrowotności pomijam). Może w takiej sytuacji bardziej by
>>>> się opłaciło zainwestować te 100zł w jakiś najzwyklejszy parowar i
>>>> przygotowywać potrawy na parze? Wrzuca się albo lekko zbitą pierś z
>>>> kurczaka, albo łososia, czy jakieś mielone i jest danie gotow(an)e w
>>>> maksymalnie pół godziny. A nawet podgrzać kupione potrawy można,
>>>> zawsze to lepsze od powtórnego odsmażania.
>>>
>>> To jest pomysł do rozważenia, chociaż w tej chwili nie wiem czym się
>>> różni parowar od kombiwara.
>>
>> Nie wiem, co to ten kombiwar. Z tego, co widzę w google, to jest to coś
>> w rodzaju prodiżu, czyli raczej urządzenie, które piecze. Dobrze myślę?
>> No to coś takiego też jest niezłe, o wiele lepsze od smażenia na
>> patelni, a już tym bardziej ponownego odsmażania.
>
> Kombiwar i piecze, i gotuje, i dusi, to taki parowar+.
No to jak się ma coś takiego, to życie od razu staje się prostsze.
>
>>> Możesz napisać coś więcej: jako parowar, jakieś proste przepisy
>>> oraz jakie kupione potrawy można w ten sposób podgrzewać?
>>
>> W parowarze potrawy gotują się _nad_ podgrzewaną cały czas wodą. Jest to
>> na pewno najbardziej dietetyczny sposób przygotowywania dań, jaki można
>> sobie wyobrazić. Można tak przygotować wszystko - warzywa, ryż, kaszę,
>> ziemniaki, mięso, rybę. Wystarczy umyć, pokroić, ewentualnie trochę
>> posolić, nastawić i poczekać. ;) Oczywiście można na parze gotować bez
>> specjalnego urządzenia, wystarczy dziurkowana wkładka zawieszona na
>> garnku z wodą.
>
> Sól jest niezdrowa .
Wiem! A życie to śmiertelna choroba.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2015-08-08 13:17:26
Temat: Re: Restauracja / bar dietetyczny w W-wie - są takie?> Mój pierwszy parowar był tego typu (prawie że identyczny, ta sama firma,
> inne kolory):
> http://www.avans.pl/kombiwary-i-parowary/parowar-tef
al-vc140131,id-13513?gclid=Cj0KEQjw0ZauBRDOnoGQ2PTb9
YoBEiQAQ6m_7BPIuMkVQ2vNH01Pl8sAdynl4YiAFTsvDynUCIJhk
eUaAgZn8P8HAQ&gclsrc=aw.ds
>
> Prosty jak budowa cepa, służył mi z 10 lat i był świetny. Potem kupiłam
> sobie bardziej skomplikowany i to już nie jest to, używam niestety
> rzadziej i nie wszystko w nim wychodzi tak jak w poprzednim, np. ryż.
> Polecam więc najprostsze rozwiązanie - dwa poziomy jeden nad drugim +
> koniecznie _płaski_ pojemnik do gotowania ryżu.
Bardzo poważnie rozważam zakup tego parowaru.
Muszę jeszcze sprawdzić co potrafi mój kombiwar, bo bardzo dawno
go nie używałam, a i wcześniej raczej sporadycznie. Qrczak napisał
bowiem, że kombiwar to parowar + i muszę wpierw sprawdzić w czym
mi może pomóc mój stary kombiwar, a w czym podany przez Ciebie
parowar. Z tym, że mój kombiwar jest starego typu i być może ma mniejsze
możliwości od tych sprzedawanych obecnie. Na pewno ma słabsze lampy.
Bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam
Justyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2015-08-08 13:41:07
Temat: Re: Restauracja / bar dietetyczny w W-wie - są takie?Dnia 2015-08-08 13:17, obywatel Justyna uprzejmie donosi:
>> Mój pierwszy parowar był tego typu (prawie że identyczny, ta sama
>> firma, inne kolory):
>> http://www.avans.pl/kombiwary-i-parowary/parowar-tef
al-vc140131,id-13513?gclid=Cj0KEQjw0ZauBRDOnoGQ2PTb9
YoBEiQAQ6m_7BPIuMkVQ2vNH01Pl8sAdynl4YiAFTsvDynUCIJhk
eUaAgZn8P8HAQ&gclsrc=aw.ds
>>
>>
>> Prosty jak budowa cepa, służył mi z 10 lat i był świetny. Potem
>> kupiłam sobie bardziej skomplikowany i to już nie jest to, używam
>> niestety rzadziej i nie wszystko w nim wychodzi tak jak w poprzednim,
>> np. ryż.
>> Polecam więc najprostsze rozwiązanie - dwa poziomy jeden nad drugim +
>> koniecznie _płaski_ pojemnik do gotowania ryżu.
>
> Bardzo poważnie rozważam zakup tego parowaru.
> Muszę jeszcze sprawdzić co potrafi mój kombiwar, bo bardzo dawno
> go nie używałam, a i wcześniej raczej sporadycznie. Qrczak napisał
> bowiem, że kombiwar to parowar + i muszę wpierw sprawdzić w czym
> mi może pomóc mój stary kombiwar, a w czym podany przez Ciebie
> parowar. Z tym, że mój kombiwar jest starego typu i być może ma mniejsze
> możliwości od tych sprzedawanych obecnie. Na pewno ma słabsze lampy.
A zwykłe garnki masz?
Q
--
tak, rzep
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2015-08-08 13:42:59
Temat: Re: Restauracja / bar dietetyczny w W-wie - są takie?Dnia 2015-08-08 13:15, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-08-08 o 13:06, Qrczak pisze:
>>
>> Sól jest niezdrowa .
>
> Wiem! A życie to śmiertelna choroba.
Dlatego trzeba solić, a pieprzyć jeszcze więcej.
Q
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2015-08-08 13:48:03
Temat: Re: Restauracja / bar dietetyczny w W-wie - są takie?>>> Mój pierwszy parowar był tego typu (prawie że identyczny, ta sama
>>> firma, inne kolory):
>>> http://www.avans.pl/kombiwary-i-parowary/parowar-tef
al-vc140131,id-13513?gclid=Cj0KEQjw0ZauBRDOnoGQ2PTb9
YoBEiQAQ6m_7BPIuMkVQ2vNH01Pl8sAdynl4YiAFTsvDynUCIJhk
eUaAgZn8P8HAQ&gclsrc=aw.ds
>>>
>>>
>>> Prosty jak budowa cepa, służył mi z 10 lat i był świetny. Potem
>>> kupiłam sobie bardziej skomplikowany i to już nie jest to, używam
>>> niestety rzadziej i nie wszystko w nim wychodzi tak jak w poprzednim,
>>> np. ryż.
>>> Polecam więc najprostsze rozwiązanie - dwa poziomy jeden nad drugim +
>>> koniecznie _płaski_ pojemnik do gotowania ryżu.
>>
>> Bardzo poważnie rozważam zakup tego parowaru.
>> Muszę jeszcze sprawdzić co potrafi mój kombiwar, bo bardzo dawno
>> go nie używałam, a i wcześniej raczej sporadycznie. Qrczak napisał
>> bowiem, że kombiwar to parowar + i muszę wpierw sprawdzić w czym
>> mi może pomóc mój stary kombiwar, a w czym podany przez Ciebie
>> parowar. Z tym, że mój kombiwar jest starego typu i być może ma mniejsze
>> możliwości od tych sprzedawanych obecnie. Na pewno ma słabsze lampy.
>
> A zwykłe garnki masz?
Mam. Kiedyś kupiłam komplet kilku garnków chyba aluminiowych,
ale są podobno niezdrowe. Wróciłam więc do jednego większego
i jednego mniejszego garnka emaliowanego.
Do czego zmierzasz?
Justyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2015-08-08 13:49:54
Temat: Re: Restauracja / bar dietetyczny w W-wie - są takie?W dniu 2015-08-08 o 13:42, Qrczak pisze:
> Dnia 2015-08-08 13:15, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>> W dniu 2015-08-08 o 13:06, Qrczak pisze:
>>>
>>> Sól jest niezdrowa .
>>
>> Wiem! A życie to śmiertelna choroba.
>
> Dlatego trzeba solić, a pieprzyć jeszcze więcej.
I p-olać też dobrze jest.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |