Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia żółty ser

Grupy

Szukaj w grupach

 

żółty ser

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 40


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2015-07-30 08:03:50

Temat: żółty ser
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Dobrze mi idzie produkcja twarogu i masła. Dzięki za rady:-). Mam pytanie:
czy w mieszkaniu w blokach- można się pokusić o zrobienie żółtego sera?
Gdzie miałby dojrzewać? Czy ciepła piwnica się do tego też nadaje?

--

Chiron

p.s.
Aha- ci, co piszą źle o kozim mleku- nie mają racji. Jest smaczniejsze od
krowiego:-).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2015-07-30 11:08:46

Temat: Re: żółty ser
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 30 Jul 2015 08:03:50 +0200, Chiron napisał(a):

> Dobrze mi idzie produkcja twarogu i masła. Dzięki za rady:-). Mam pytanie:
> czy w mieszkaniu w blokach- można się pokusić o zrobienie żółtego sera?

Kupuje się podpuszczkę, co tam jeszcze - i robi :-)
http://sklep.serowar.pl/


> Gdzie miałby dojrzewać? Czy ciepła piwnica się do tego też nadaje?

Raczej nie, bo za sucho i może być za ciepło, bo zależy, jaki to ser...
Może jakaś witryna chłodnicza, choćby najmniejsza.
http://serowar.pl/content.php?130-Dojrzewanie-sera

> p.s.
> Aha- ci, co piszą źle o kozim mleku- nie mają racji. Jest smaczniejsze od
> krowiego:-).

No ale śmierdzi - to co mi po smaku ;-)
--
XL
"W Europie narasta arogancja Żydów, a nie antysemityzm" - Stanisław
Michalkiewicz: https://www.youtube.com/watch?v=_n8UaecoYBU
Polecam od 5:08
Oraz:
http://www.owp.org.pl/index.php?option=com_content&t
ask=view&id=65&Itemid=11

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2015-07-30 11:21:29

Temat: Re: żółty ser
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 30 Jul 2015 11:08:46 +0200, Ikselka napisał(a):

> Może jakaś witryna chłodnicza, choćby najmniejsza.

W Allegro do wyboru i koloru, można też taniej kupić używaną:
http://tiny.pl/gxcbk
--
XL
"W Europie narasta arogancja Żydów, a nie antysemityzm" - Stanisław
Michalkiewicz: https://www.youtube.com/watch?v=_n8UaecoYBU
Polecam od 5:08
Oraz:
http://www.owp.org.pl/index.php?option=com_content&t
ask=view&id=65&Itemid=11

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2015-07-30 11:24:42

Temat: Re: żółty ser
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 30 Jul 2015 08:03:50 +0200, Chiron napisał(a):

> czy w mieszkaniu w blokach- można się pokusić o zrobienie żółtego sera?

https://produkujsery.wordpress.com/
https://www.youtube.com/results?search_query=ak+zrob
i%C4%87+ser+%C5%BC%C3%B3%C5%82ty
:-)
--
XL
"W Europie narasta arogancja Żydów, a nie antysemityzm" - Stanisław
Michalkiewicz: https://www.youtube.com/watch?v=_n8UaecoYBU
Polecam od 5:08
Oraz:
http://www.owp.org.pl/index.php?option=com_content&t
ask=view&id=65&Itemid=11

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2015-07-30 14:24:59

Temat: Re: żółty ser
Od: "Piotr" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:mpceo5$kcv$1@news.icm.edu.pl...
> Dobrze mi idzie produkcja twarogu i masła. Dzięki za rady:-). Mam pytanie:
> czy w mieszkaniu w blokach- można się pokusić o zrobienie żółtego sera?
> Gdzie miałby dojrzewać? Czy ciepła piwnica się do tego też nadaje?
>
Niestety na temat sera nie podzielę się własnymi doświadczeniami,
bo jeszcze ich mam za mało, a i piwniczkę mam chłodną (nie w bloku).
Ale chętnie bym od Ciebie się dowiedział jakie są Twoje doświadczenia
maślane.
Robisz ze śmietany słodkiej czy już lekko ukwaszonej (słyszę
o różnych "szkołach").
I drugie - co z zapachem masła.
Kilkakrotnie robiłem masło ze śmietany wiejskiej i zawsze miało
ono zapach nazwijmy go "krowy" albo "z lekka obory". Zapach ten
zresztą miała już też śmietana, pozostawał też wyczuwalny w maślance.
Jego intensywność była różna. Tak wyszło, że miałem je z różnych źródeł
od różnych gospodyń. Zapach był podobny.
Podobno zależy to od tego czym karmiona jest krowa.
Ostatnia z kobitek na pewno karmiła swoją krowę wyłącznie
na pastwisku bez kiszonek czy pasz gotowych.
Śmietana była zbierana "dla siebie".
Zapach był słabszy niż z innych źródeł ale był.

Zrobiłem eksperyment - kupiłem śmietanę 30% z pobliskiej
mleczarni (mleczarnia chwalona za naturalność produktów).
Śmietana nie ma żadnego obcego nalotu zapachowego,
a masło z niej zrobione pachnie tylko samym masłem, nic więcej.
Maślanka wspaniała.
Nie ma tego "krowiego" nalotu.

Zastanawiam się nad zrobieniem eksperymentu z zapasteryzowaniem
śmietany wiejskiej przed zrobieniem masła, może to coś zmieni.


A Twoje masło? Jak z jego zapachem?

P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2015-07-30 16:00:32

Temat: Re: żółty ser
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan Piotr napisał:

> Kilkakrotnie robiłem masło ze śmietany wiejskiej i zawsze miało
> ono zapach nazwijmy go "krowy" albo "z lekka obory". Zapach
> ten zresztą miała już też śmietana, pozostawał też wyczuwalny
> w maślance. Jego intensywność była różna. Tak wyszło, że miałem
> je z różnych źródeł od różnych gospodyń. Zapach był podobny.
> Podobno zależy to od tego czym karmiona jest krowa.

Znana mi teoria głosi co innego. Że zapach obory pochodzi z obory.
To znaczy z powietrza w oborze, z którym mleko nie powinno mieć
żadnej styczności. Zatem mleko dojone ręcznie przez tzw. babę odpada
w przedbiegach. Mam w rodzinie takiego, co produkuje mleko w ilościach
znacznych. Mućki swoje karmi samym dobrym, gdyż wystarał się o jakś
europejski certyfikat ekologiczny, co to stawia mu warunki, by cała
robota w gospodarstwie prowadzona była środkami mechanicznymi, bez
nijakiego wspomagania chemicznego. Robią później z tego mleka jakiś
wypasiony syr za duże pieniądze. Jak byłem tam kiedyś, to właśnie
zmieniał centralną dojarkę. Z takiej, co ma rurociąg próżniowy przez
całą oborę, ale mleko leci do bani przy każdej krowie, na systm nowy.
W tym nowym już jest rurociąg mleczny, a mleczna droga w ogóle nie ma
kontaktu z powietrzem -- mleko trafia do zbiornika w pomieszczeniu, do
którego nawet wejścia z obory nie ma. Tak mi potrzebę zmiany systemu
tłumaczył, że podobno były badania naukowe w sprawie tego zapaszku.

> Ostatnia z kobitek na pewno karmiła swoją krowę wyłącznie
> na pastwisku bez kiszonek czy pasz gotowych.
> Śmietana była zbierana "dla siebie".
> Zapach był słabszy niż z innych źródeł ale był.

Syn znajomych, po ukończeniu studiów rolniczych w Polsce, najął się
za parobka przy krowach w norweskim gospodarstwie. Z pensją wyższą
chyba, niż ma rektor w alma mater. Tam nie tylko karmienie było na
pastwisku, ale i dojenie. Dojeniem zajmował się robot. Robot był
maszyną łagodną, nie ganiał za krowami po pastwisku z kijem, nie
pokrzykiwał, że pora na dojenie. Łagodność ta sprawiała, że krowy
swojego robota polubiły, lgnęły do niego. Same przychodziły, gdy
poczuły, że czas dojenia nastał. Ten już po chipe zawieszonym
na szyi wiedział, z którą ma do czynienia. Zapamiętywał w swojej
robociej pamięci ile która mleka dała i o jakim składzie, a jeśli
wyniknęła taka potrzeba, to ordynowal przy pojeniu lekarstwa lub
co było potrzeba. Dojenie rozpoczynało się od mycia wymienia wodą
o właściwej temeraturze, potem następował masaż robocimi mackami,
aż w końcu dojenie właściwe, które robot zawsze wiedział, kiedy
zakończyć.

> Zrobiłem eksperyment - kupiłem śmietanę 30% z pobliskiej
> mleczarni (mleczarnia chwalona za naturalność produktów).
> Śmietana nie ma żadnego obcego nalotu zapachowego, a masło
> z niej zrobione pachnie tylko samym masłem, nic więcej.
> Maślanka wspaniała. Nie ma tego "krowiego" nalotu.

To by potwierdzało, że postęp na odcinku dojenia zatacza coraz
szersze kręgi.

Jarek

--
A ciotunia w każde danie wciąż sypie ser, tarty ser, żółty ser,
Bo pasuje do wszystkiego tarty ser,
Czasami kuzyn co ma profeler,
Twierdzi, że to jest nie fair.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2015-07-31 07:59:32

Temat: Re: żółty ser
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:55ba179b$0$8389$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:mpceo5$kcv$1@news.icm.edu.pl...
>> Dobrze mi idzie produkcja twarogu i masła. Dzięki za rady:-). Mam
>> pytanie:
>> czy w mieszkaniu w blokach- można się pokusić o zrobienie żółtego sera?
>> Gdzie miałby dojrzewać? Czy ciepła piwnica się do tego też nadaje?
>>
> Niestety na temat sera nie podzielę się własnymi doświadczeniami,
> bo jeszcze ich mam za mało, a i piwniczkę mam chłodną (nie w bloku).
> Ale chętnie bym od Ciebie się dowiedział jakie są Twoje doświadczenia
> maślane.
> Robisz ze śmietany słodkiej czy już lekko ukwaszonej (słyszę
> o różnych "szkołach").

Robię z ukwaszonej- ze słodkiej ma inny smak...taki- trochę mniej
intensywny. IMO- im bardziej ukwaszona, tym intensywniejszy zapach. No ale-
z tego, co rozumiem- wolisz bezzapachową?

> I drugie - co z zapachem masła.
> Kilkakrotnie robiłem masło ze śmietany wiejskiej i zawsze miało
> ono zapach nazwijmy go "krowy" albo "z lekka obory". Zapach ten
> zresztą miała już też śmietana, pozostawał też wyczuwalny w maślance.
> Jego intensywność była różna. Tak wyszło, że miałem je z różnych źródeł
> od różnych gospodyń. Zapach był podobny.
> Podobno zależy to od tego czym karmiona jest krowa.
> Ostatnia z kobitek na pewno karmiła swoją krowę wyłącznie
> na pastwisku bez kiszonek czy pasz gotowych.
> Śmietana była zbierana "dla siebie".
> Zapach był słabszy niż z innych źródeł ale był.
>
> Zrobiłem eksperyment - kupiłem śmietanę 30% z pobliskiej
> mleczarni (mleczarnia chwalona za naturalność produktów).
> Śmietana nie ma żadnego obcego nalotu zapachowego,
> a masło z niej zrobione pachnie tylko samym masłem, nic więcej.
> Maślanka wspaniała.
> Nie ma tego "krowiego" nalotu.
Bardzo trudno mi się do tego odnieść. Przechodząc koło obory zawsze miałem
skojarzenie: "świeże mleczko". Ten zapach w przetworach mlecznych jest dla
mnie pożądany, Odkąd nie ma prawdziwego mleka- pojawiło się to UHT w
sprzedaży- własnie to "bezzapachowe" mleko mi śmierdzi.
Śmierdzi...sztucznością, chemikaliami. Moge Ci napisać, że nawiązałem
kontakt z panią, która raz w tygodniu przyjeżdża do mojego osiedla- na
ryneczek. Jeżdżę do niej- widziałem, jak doi (bardzo czysto, ale w oborze i
ręcznie)- mieszka 16km ode mnie- okazało się, że w tej wiosce, co moi
znajomi:-). Wolę sam pojechać i wziąć zaraz po dojeniu, bo to, co przywozi
na ryneczek...no wiesz, podejrzewam, że trochę jednak "chrzci" :-). Bierze
jednak trochę taniej jak przyjeżdżam do niej- 1,5zł za litr (na ryneczku
2,5zł- albo 2 jak się potargujesz).
Maślanka po takim mleku ma smak masła- nie piłem takiej maślanki z
mleczarni. Żadnej.

Co mogę Ci poradzić, skoro Ci nie odpowiada ten zapach? Nie robiłem jeszcze
tego, ale znalazłem kilka przepisów masła z dodatkami: ziół, przypraw, etc.
Nawet masełko orzechowe można zrobic bez orzechów :-) - w jednym przepisie
jest, że trzeba leciutko przypalić śmietankę. Nie wiem, nie robiłem tego- ja
ogrzewam śmietankę do ok. 50- 60 stopni (wkładam w naczyniu do garnka z
gorącą wodą- aż woda wystygnie), potem chłodzę (szybko się ukwasza).
Oczywiście- można wystawić na intensywne słoneczko- jak akurat takie świeci.


--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2015-07-31 08:06:08

Temat: Re: żółty ser
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1io873sleo01p.eb5vo960w6yk.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 30 Jul 2015 08:03:50 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Dobrze mi idzie produkcja twarogu i masła. Dzięki za rady:-). Mam
>> pytanie:
>> czy w mieszkaniu w blokach- można się pokusić o zrobienie żółtego sera?
>
> Kupuje się podpuszczkę, co tam jeszcze - i robi :-)
> http://sklep.serowar.pl/
>
>
>> Gdzie miałby dojrzewać? Czy ciepła piwnica się do tego też nadaje?
>
> Raczej nie, bo za sucho i może być za ciepło, bo zależy, jaki to ser...
> Może jakaś witryna chłodnicza, choćby najmniejsza.
> http://serowar.pl/content.php?130-Dojrzewanie-sera
>
>> p.s.
>> Aha- ci, co piszą źle o kozim mleku- nie mają racji. Jest smaczniejsze od
>> krowiego:-).
>
> No ale śmierdzi - to co mi po smaku ;-)

Tylko gdzie taką postawić? W kuchni już nie ma miejsca. W piwnicy- jakbym
wyrzucił regał- kto wie. No cóż- może jeszcze w tym życiu uda mi się
wybudować dom.:-)

Jeśli chodzi o kozie mleko- to uważam, że to kwestia gustu. Mnie ono nie
śmierdzi. Czuję jego zapach- inny, niż krowiego. I podoba mi się. Wydaje mi
się też, że to trochę (a może dużo) kwestia kultury jedzenia. Otóż w naszej
kulturze raczej nie ma tradycji koziego mleka. W Grecji np kozie i owcze
mleko- a także ich przetwory- są zdecydowanie częściej obecne w kuchni niż
krowie.

Napiszę całą prawdę: zawsze lubiłem kozie mleko. Przez kilka lat jednak
trochę mnie brzydziło, bo przy mnie koza, na której dojenie czekałem-
zeżarła ścierkę, którą była myta :-( Wtedy też przez jakiś czas kozie
mleko mi śmierdziało:-)

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2015-07-31 13:07:48

Temat: Re: żółty ser
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 31 Jul 2015 08:06:08 +0200, Chiron napisał(a):

> Tylko gdzie taką postawić? W kuchni już nie ma miejsca. W piwnicy- jakbym
> wyrzucił regał- kto wie. No cóż- może jeszcze w tym życiu uda mi się
> wybudować dom.:-)

Są też takie niskie, które można ustawić "w słupek" w kuchni - na szafce,
lodówce... Przecież na Wasze potrzeby niepotrzebna taka pod sufit.

> Jeśli chodzi o kozie mleko- to uważam, że to kwestia gustu. Mnie ono nie
> śmierdzi. Czuję jego zapach- inny, niż krowiego. I podoba mi się. Wydaje mi
> się też, że to trochę (a może dużo) kwestia kultury jedzenia. Otóż w naszej
> kulturze raczej nie ma tradycji koziego mleka. W Grecji np kozie i owcze
> mleko- a także ich przetwory- są zdecydowanie częściej obecne w kuchni niż
> krowie.

No i właśnie kozich serów też nie mogę...

> Napiszę całą prawdę: zawsze lubiłem kozie mleko. Przez kilka lat jednak
> trochę mnie brzydziło, bo przy mnie koza, na której dojenie czekałem-
> zeżarła ścierkę, którą była myta :-( Wtedy też przez jakiś czas kozie
> mleko mi śmierdziało:-)

Kozy tak mają, że WSZYSTKO zżerają, więc to nie był wyjątek - pewnie
dlatego śmierdzi :-D
--
XL
"W Europie narasta arogancja Żydów, a nie antysemityzm" - Stanisław
Michalkiewicz: https://www.youtube.com/watch?v=_n8UaecoYBU
Polecam od 5:08
Oraz:
http://www.owp.org.pl/index.php?option=com_content&t
ask=view&id=65&Itemid=11

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2015-07-31 13:48:43

Temat: Re: żółty ser
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnmrkbg0.7t1.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Znana mi teoria głosi co innego. Że zapach obory pochodzi z obory.
> To znaczy z powietrza w oborze, z którym mleko nie powinno mieć
> żadnej styczności. Zatem mleko dojone ręcznie przez tzw. babę odpada
> w przedbiegach.

Ma to chyba sens, zważywszy na powszechną dosyć opinię,
że mleko przyciąga wszelkie zapachy przejmując je...

> Syn znajomych, po ukończeniu studiów rolniczych w Polsce, najął się
> za parobka przy krowach w norweskim gospodarstwie. Z pensją wyższą
> chyba, niż ma rektor w alma mater. Tam nie tylko karmienie było na
> pastwisku, ale i dojenie. Dojeniem zajmował się robot. Robot był
> maszyną łagodną, nie ganiał za krowami po pastwisku z kijem, nie
> pokrzykiwał, że pora na dojenie. Łagodność ta sprawiała, że krowy
> swojego robota polubiły, lgnęły do niego. Same przychodziły, gdy
> poczuły, że czas dojenia nastał. Ten już po chipe zawieszonym
> na szyi wiedział, z którą ma do czynienia. Zapamiętywał w swojej
> robociej pamięci ile która mleka dała i o jakim składzie, a jeśli
> wyniknęła taka potrzeba, to ordynowal przy pojeniu lekarstwa lub
> co było potrzeba. Dojenie rozpoczynało się od mycia wymienia wodą
> o właściwej temeraturze, potem następował masaż robocimi mackami,
> aż w końcu dojenie właściwe, które robot zawsze wiedział, kiedy
> zakończyć.

I tenże robot sam odnajdywał krowie dojki i zakładał ssawki? :-)
Szkoda że nie nakręcił synalek jakiegoś filmu z tym robotem...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zmiękczanie mięsa - czym i jak?
Glon morski smakuje jak boczek :-)
PANSLAVISTO!
Krem do tarty
jajko ugotowane na twardo

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »