Data: 2009-04-27 11:23:48
Temat: Re: Rocznica 20-lecia
Od: "LM" <l...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotr Curious Gluszenia Slawinski" <c...@m...ip.tpnet.pl>
napisał w wiadomości news:gt0ans$qjt$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> M... wrote:
>
>>
>> Użytkownik "Yacho" <yacho1984@[googlemail].com> napisał:
>>
>>> Wszystko sprowadza się do tego że wydanie na świat potomka jest poważną
>>> inwestycją - a inwestować nie każdy może.
>>
>> I spoleczenstwo Europy sie starzeje, rodzi sie coraz mniej dzieci...
>> W panstwach dobrobytu coraz mniej chetnych do inwestowania w potomka?
>
> tak, jak widac nie stac na takie inwestycje nawet bogatych.
> ba. i do tego jeszcze maja wysoki panstwowy socjal , pompuja kase w
> edukacje
> i sluzbe zdrowia , a wynagrodzenia sa dosc wysokie nawet dla 'zwyklych
> roboli' - imho - po prostu znaja 'wartosc' czlowieka.
I powoli zaczynają bankrutować. Bo nie ma czegoś takiego w ekonomii jak
wartość człowieka, jest tylko wartość pracy, którą wykonuje lub przynajmniej
może wykonywać.
> w sytuacji gdy robisz 'duzo sztuk' i wiekszosc z nich trzymasz 'pod
> kreska'
> a 'system' polega po prostu na niewolnictwie (czy zorganizujesz je
> socjalistycznym czy kapitalistycznym - to nadal niewolnictwo)
> czlowiek ma 'niewielka wartosc' - tylko ci ktorzy sa ci 'przydatni' w
> jakis
> sposob (fachowcy, z dobrymi genami - wytrzymali i zdrowi, etc)
> beda 'bogaci'. reszta to 'nieudacznicy' . i bez duzego przyrostu
> naturalnego taki system sie zalamie.
Nie - jeśli nie będzie na siłę sterowany, wykona samoregulację. Nieszczęście
pojawia się wtedy, gdy pseudofachowcy próbują przy nim grzebać. Nota bene -
to nie są głupcy - oni robią to z premedytacją, bo to im daje pieniądze i
władzę.
> w 'krajach dobrobytu' takiego strachu po prostu nie ma, jak bedzie mniej
> ludzi to bedzie wiecej zasobow do podzialu , albo otworzy sie granice i
> zacznie importowac tych najbardziej zaradnych uciekajacych z obozow pracy
> typu polska czy chiny.
Tak - aż okaże się na pewnym etapie, że przybyszów jest wielkokrotnie więcej
niż tubylców, a ponieważ są zaradni, więc zwyczajnie przejmą władzę, a
tubylcy obudzą się z ręką w nocniku. Już dzisiaj widać to w wielu krajach,
gdzie problem imigrantów jest najpoważniejszym problemem społecznym.
>
> sa kraje ktore opieraja lwia czesc swojej gospodarki na 'nielegalnych
> imigrantach' ktorych - by czasem nie zaczeli korzystac z 'dobrobytu' -
> pozbawia sie praw obywatelskich (i po czesci praw czlowieka).
> tam za to maja problem z tzw. 'terroryzmem'
Tak - tylko jak ich będzie 3 x więcej niż tubylców, to uważasz, że sobie
tych praw sami nie wezmą? To tylko kwestia czasu.
Poza tym - coś mówiłeś niedawno o wyzyskiwaniu przez podłych kapitalistów...
Rozumiem, że jak się wyzyskuje ludzi innej nacji, nie dając im nawet praw
obywatelskich, to już Ci to nie przeszkada? Byle tylko nie bawili się w
terroryzm?
>
> rozne sa metody zeby sobie dobrze radzic, moim zdaniem warto miec dosc
> swiadomosci zeby wiedziec jakie sa plusy i minusy kazdej metody.
To na pewno.
LM
|