Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Rodzinne komplikacje

Grupy

Szukaj w grupach

 

Rodzinne komplikacje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 177


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2004-11-03 12:53:30

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lia" <L...@a...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:qlh5xtmjkrh1$.dlg@iska.from.poznan...
> Nie chce mi się tego poraz kolejny tłumaczyć.

To nie tłumacz. Może po prostu pogódź sie z faktem, że w swojej wypowiedzi
popełniłaś bląd logiczny...
Jeśli mi nie wierzysz, zapytaj komuś, kto zna logikę i komu ufasz.

Może pomoże Ci to:

PW (przyczyna wtórna poszukiwań) = nasza (bo myśmy szukali, o naszych
poszukiwaniach mowa i na przyczynę naszego postępowania zwracałam uwagę)
troska o zdrowie pracownika.

Twoje stwierdzenie:

A wtórną (przyczyną, z naszej dyskusji) powinna zajmować się rodzina
magazyniera.

Jeśli PW powinna się zajmować rodzina, a PW=troska firmy o zdrowie
pracownika, to rodzina powinna zajmować się troską firmy o zdrowie
pracownika.

Czy powyższe stwierdzenia są poprawne logicznie ?
Czy możliwa jest inna ich interpretacja ?

Czy zatem zasadne jest zadanie pytania jak rodzina ma się zajmować troską
firmy ??


> A cóz było nielogicznego w tych dwóch zdaniach:
> "Wy się martwcie jak szybko załatwić zastępstwo za nieobecnego
> pracownika. A o zdrowie i życie tego nieobecnego pracownika niech się
> martwi jego rodzina."

Nie te zdania miałam na myśli :) Nie wykręcaj kota ogonem, bo przeciez piszę
wyraźnie, do których stwierdzeń mam zastrzeżenia.

> Chętnie poczytam o Twoim poczuciu logiki :]

Poczytaj, poczytaj :D

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2004-11-03 12:55:30

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:42c6.0000092b.4188c18c@newsgate.onet.pl...
> "Kaszycha" <k...@n...pl> wrote:
>> >
>
> Niestawienie sie w pracy IMHO równiez nie jest wystarczajaca pobudka do az
> takiego alarmu i tak szybkich poszukiwan na wielka skale, niezaleznie od
> martwienia sie.
>
Rozumiem to doskonale- i oczywiście jestem w tymn wątku nieco albo nawet
bardzo subiektywna. Jednak popatrz ile wysiłku wkłada się w ratowanie
ludzkiego życia w chorobie, w wypadkach. Ludzie zbierają mnóstwo kasy dla
osób chorych, robią koncerty, kwesty itd. "Martwienie się" w wykonaniu
Moniki jest właśnie tym. Potencjalnym ratowaniem życia czy zdrowia. Niech
się nawet 1000 razy nie uda ale jak się uda raz to będzie sukces. I nie
wolno po prostu odpuścić.

Pozdrawiam i dzięki za zrozumienie
Kaśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2004-11-03 13:01:50

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w
wiadomości news:cmak7v$1dv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dokładnie to usiłuję widac nieudolnie przekazac w moich postach od
początku
> tego watku. Dzięki Lia.


Nie zauważyłam tego u Lii, bo porzuciła ten fragment wątku, ale może Ty mi
pokażesz gdzie było to użalanie się.

Dziękuje ;)

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2004-11-03 13:07:34

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cmakrc$4fh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Rozumiem to doskonale- i oczywiście jestem w tymn wątku nieco albo nawet
> bardzo subiektywna. Jednak popatrz ile wysiłku wkłada się w ratowanie
> ludzkiego życia w chorobie, w wypadkach. Ludzie zbierają mnóstwo kasy dla
> osób chorych, robią koncerty, kwesty itd. "Martwienie się" w wykonaniu
> Moniki jest właśnie tym. Potencjalnym ratowaniem życia czy zdrowia. Niech
> się nawet 1000 razy nie uda ale jak się uda raz to będzie sukces. I nie
> wolno po prostu odpuścić.


Cieszę się, że poza mną i kilkoma osobami w mojej firmie ktoś jeszcze tak
patrzy.

Choć nie ukrywam, że pewno już my nie będziemy tak reagować...

Ale pozostałym znajomym zapowiedziałam, że jeśli nagle się nie pojawię w
firmie, mają mnie szukać, choćby mnie mieli zastać w dwuznacznej sytuacji ;)

pozdr

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2004-11-03 13:16:29

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Kaszycha" <k...@n...pl> wrote:

> Nie zgadzam się, że Monika przesadziła. Zachowała się po ludzku i ja to
> popieram w pełni i nie uważam za coś niewłaściwego. Ludzie którzy mają coś
> na sumieniu, coś do ukrycia, grają jakąś grę, manipulują- owszem im się to z
> pewnościa nie spodoba. Ale to jest ich problem a nie mój ani podobnych
> Monice Ludzi (celowo z dużej litery)

Kasiu rozumiem, ze Lia Cie urazila ale czy to powód aby generalizowac i
szufladkowac?
Ja np. teraz jako osoba, której nie spodobalo sie postepowanie Moniki, moglabym
sie poczuc skrzywdzona i urazona wrzuceniem mnie do worka ludzi, którzy: "mają
coś na sumieniu, coś do ukrycia, grają jakąś grę, manipulują".
Mnie akurat urazic nielatwo ale wez pod uwage, ze moglas kogos w ten sposób
obrazic badz sprawic przykrosc.

Mam nadzieje, ze nie uraze Cie swoja uwaga ale uwazaj na slowa, prosze. Piszac
cos miej wzglad nie tylko na to co chcialas przekazac ale tez na to jak moze byc
odebrane to co napisalas.

pzdr
agi

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2004-11-03 13:24:52

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2004-11-03 13:53:30 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *idiom* skreślił te oto słowa:

> To nie tłumacz. Może po prostu pogódź sie z faktem, że w swojej wypowiedzi
> popełniłaś bląd logiczny...
> Jeśli mi nie wierzysz, zapytaj komuś, kto zna logikę i komu ufasz.

Zapytam kogoś...


> Może pomoże Ci to:
>
> PW (przyczyna wtórna poszukiwań) = nasza (bo myśmy szukali, o naszych
> poszukiwaniach mowa i na przyczynę naszego postępowania zwracałam uwagę)
> troska o zdrowie pracownika.
>
> Twoje stwierdzenie:
>
> A wtórną (przyczyną, z naszej dyskusji) powinna zajmować się rodzina
> magazyniera.
>
> Jeśli PW powinna się zajmować rodzina, a PW=troska firmy o zdrowie
> pracownika, to rodzina powinna zajmować się troską firmy o zdrowie
> pracownika.
>
> Czy powyższe stwierdzenia są poprawne logicznie ?
> Czy możliwa jest inna ich interpretacja ?

Bład nastepuje w punkcie:
"PW=troska firmy o zdrowie pracownika,"
Bo PW = troska o zdrowie nieobecnego pracownika.

Przyczyna pierwotna - nieobecnosc pracownika, ktora komplikuje firmie życie
Przyczyna wtórna - troska o zdrowie nieobecnego pracownika

> Czy zatem zasadne jest zadanie pytania jak rodzina ma się zajmować troską
> firmy ??

Niestety zafiksowałaś się na zajmowaniu się troską firmy... niezasadnie.


>> A cóz było nielogicznego w tych dwóch zdaniach:
>> "Wy się martwcie jak szybko załatwić zastępstwo za nieobecnego
>> pracownika. A o zdrowie i życie tego nieobecnego pracownika niech się
>> martwi jego rodzina."
>
> Nie te zdania miałam na myśli :) Nie wykręcaj kota ogonem, bo przeciez piszę
> wyraźnie, do których stwierdzeń mam zastrzeżenia.

O nie moja droga - to, że Ty nie potrafisz logicznie powiązać wypowiedzi to
nie znaczy, że ja odwracam kota ogona.
Pomyśl nad tym... może to Ci pomoże:

"Wy się martwcie jak szybko załatwić zastępstwo za nieobecnego
pracownika. A o zdrowie i życie tego nieobecnego pracownika niech się
martwi jego rodzina.
Mam nadzieję, że teraz udało Ci się zrozumieć treść wypływającą z *tych*
*dwóch* *zdań* :]"

Twoja odpowiedź na moje słowa:
"Niestety, mam problemy ze zrozumieniem zdań nielogicznych... :("

I pytanie kluczowe:
"A cóz było nielogicznego w tych dwóch zdaniach"

Powodzenia w rozważaniach :]


>> Chętnie poczytam o Twoim poczuciu logiki :]
>
> Poczytaj, poczytaj :D

Najpierw musisz coś na ten temat napisać... ja jestem cierpliwa :]


--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2004-11-03 13:26:00

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2004-11-03 13:47:28 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Xena* skreślił te oto słowa:


> Dokładnie to usiłuję widac nieudolnie przekazac w moich postach od początku
> tego watku. Dzięki Lia.

Nie masz za co dziękować, bo ja też próbuję to przekazać, niestety kod
językowy i logika, którymi się posługuję są abstrakcją dla autorki wątku.
Porażka na całej linii :]

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2004-11-03 13:35:28

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2004-11-03 13:49:45 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Kaszycha* skreślił te oto słowa:


>>> A gdyby tak facet dostał zawału i leżał w domu nieprzytomny i reakcja
>>> kolegów i "nękanie" żony dałoby efekt w uratowaniu gościowi życia ....
>>
>> Tak, dlatego też każdy pracownik co godzinę powinien dawać znak życia
>> pracodawcy. Również w wakacje i w nocy...
>
> Rozumiesz pewnie, że mam subiektywne odczucie co do sytuacji opisywanej
> przez Monikę z powodu o których piszę poniżej. Jednak nie rozumiem Twojego
> popadania w przesadyzm?

Oczywiście rozumiem Twoje nastawienie do tej sytuacji.

> Jak facet nie przyszedł a miał być ( a o ile dobrze rozumiem to zdarzyło mu
> sie po raz pierwszy) i nie da się do niego dodzwonić to widać, że nie jest
> ok, prawda?

Szczęsliwie moja wyobraźnia podpowiada mi dzisiątki innych powodów niż
zawał i śmierć, gdy ktoś się gdzieś nie pojawia i nie odbiera telefonu.


>> A teraz pomyśl, że siedzisz w domu i masz całą noc zapalone światło, bo
>> masz do napisania na rano raport.
> Nie mam zamiaru namawiać ludzi aby pytali czemu się światło w domach
> sąsiadów świeci lub nie i opisałam tylko sytuację. Do nikogo nie mam
> pretensji i nigdy nie miałam podobnie jak moja babcia- Jednak umiem
> odróżnić gdy ktoś zawsze albo zazwyczaj świeci długo światło albo to się nie
> zdarza wcale. Przyznam się ze wstydem, że mam starszą samotną sąsiadkę i
> obserwuję co sie u niej dzieje. zazwyczaj o 23. jest ciemno- gdyby o północy
> nadal się świeciło- to chyba bym zapukała do niej.

Hmmm, dla mnie normą jest spanie w nocy; jednak zdarza mi się przesiedzieć
w sytuacjach awaryjnych całą noc. Przyjmuję, że skoro mi się zdarza się
używanie lamp o "dziwnych" porach to innym ludziom też się to może
przydarzyć od czasu do czasu.
Ponieważ wiem, że zdarza mi się wyłaczac telefon w domu i komórkę, bo nie
mam ochoty z nikim rozmawiać to nie wpadam w panikę, gdy przez godzinę nie
mogę się dodzwonić do rodziców...itd...


> I co godzinę któryś zaniepokojony sąsiad
>> przychodzi, dzwoni do drzwi i pyta się czy się dobrze czujesz. Nie dość,
> że
>> Tobie przeszkadza w pracy, to jeszcze wybudza dzieci... ich usypianie
> znowu
>> pochłania Twój czas, a raport leży odłogiem...
>
> Sama się nakręcasz nie wiadomo czym i nie wiadomo dlaczego.... I pokaż w
> którym miejscu to JA doszłam do absurdu! Chyba tylko w tym, że zamiast
> studiować Puchatego- podzieliłam się czymś osobistym i prawdziwie ważnym dla
> mnie!

Ja jedynie zareagowałam na Twoje stwierdzenie "Gdyby żyła to
spytałabym ją czy zainteresowanie sąsiadów uznałaby z nękanie..."
sugerujące, że sąsiedzi powinni sie interesować swiatłem innych.
Dla mnie to pomyłka.
Aaaa... i o co chodzi ze studiowaniem puchatego - to obowiązkowe tutaj? ;]

> Powinnam chyba przeprosić!

Moim zdaniem nie masz za co, ale jeśli to Ci poprawi nastrój.


> Nie zgadzam się, że Monika przesadziła. Zachowała się po ludzku i ja to
> popieram w pełni i nie uważam za coś niewłaściwego. Ludzie którzy mają coś
> na sumieniu, coś do ukrycia, grają jakąś grę, manipulują- owszem im się to z
> pewnościa nie spodoba. Ale to jest ich problem a nie mój ani podobnych
> Monice Ludzi (celowo z dużej litery)

Tak, tak - bo wszyscy, którzy nie lubią jak im firma zaczyna gościć we
własnym domu, albo nie życzą sobie by sąsiedzi wtykali im nos do garnków
mają coś na sumieniu... to Ty może wróć do studiowania puchatego, bo on nie
ma problemów ani w z wyciąganiem wniosków ani z wymyślaniem teorii na tym
poziomie :]

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2004-11-03 13:37:55

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: "Ewa Ressel" <r...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lia <L...@a...poczta.onet.pl> napisał(a):


>
> Widzisz Ewo... tak się kończy brak emotikonów np na tej grupie - niektórzy
> bez nich nie wyłapią ani żartu ani ironii, i jeszcze się z tego cieszą...


Zapewniam Cię, że jako osoba wyznająca pogląd "emotikon tylko od wielkiego
dzwonu" wiem o tym aż za dobrze. Ale orka na ugorze mnie nie przeraża, co
więcej, inspiruje do dodatkowej lingwistycznej gimnastyki.
ER

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2004-11-03 13:39:04

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2004-11-03 14:37:55 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Ewa Ressel* skreślił te oto słowa:


>> Widzisz Ewo... tak się kończy brak emotikonów np na tej grupie - niektórzy
>> bez nich nie wyłapią ani żartu ani ironii, i jeszcze się z tego cieszą...
>
>
> Zapewniam Cię, że jako osoba wyznająca pogląd "emotikon tylko od wielkiego
> dzwonu" wiem o tym aż za dobrze. Ale orka na ugorze mnie nie przeraża, co
> więcej, inspiruje do dodatkowej lingwistycznej gimnastyki.

Pozostaje pogratulować Ci wytrwałości.

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 18


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dobry humor od rana
Kupcie Garba bo.......
Dziecko a rodzina
nic mi sie nie chce
święta, jak poradziliście sobie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »