Data: 2003-09-03 14:16:26
Temat: Re: Rodzinny naturyzm .
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bj4g0o$f7t$1@news.onet.pl...
> Ja też się nie znam na naturyźmie, ale mimo to widzę sporą różnicę
pomiędzy
> siedzeniem nago tylko w obecności żony w zamkniętym mieszkaniu, a dyndaniu
> fredem pośród tłumu nieznanych mi plażowiczów.
Sęk w tym, że taki fred w tłumie innych fredów, nie robi na nikim większego
wrażenia. Tak jak nie robi tego ręka czy noga.
Gdy wszyscy są rozebrani, nikt nie jest nagi.
Sowa
P.S.
A automat do sprawdzania pisowni, proponuje mi zamianę freda na Freuda :-)))
|