Data: 2006-03-24 13:50:13
Temat: Re: Romans - może dać nową siłę, czy zawsze osłabia związek ?
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:e00t20$erh$1@nemesis.news.tpi.pl...
Jezeli cos jest nie tak w zwiazku,
i jestesmy osoba ktora sie w nim zle czuje,
to najpierw trzeba zobaczyc co to jest.
Tak naprawde to nie jest takie proste!
Zwykle ludzie kłócą się o to gdzie ma leżeć szczoteczka
do zębów, a przyczyna jest ukryta.
Naprawde warto przyznac sie przed samym sobą ze cos jest
nie tak w zwiazku ORAZ naprawde warto znalesc co jest nie tak.
Jeszcze raz powtarzam - to dosc trudne, tym bardzej ze czesto
moze to byc cos nieuchwytnego w przeciwienstwie do czegos
namacalnego jak alkoholizm.
Nastepnie trzeba "sformuowac zarzut" na drua osobe.
Tylko to nie ma byc atak tylko nalezy wyjsc z zalozenia,
ze oboje jestesmy w zwiazku i obojgu ma byc dobrze.
Zarzut wiec powienien byc dyskusją, ja bym powiedzial cos takiego:
"Przeszkadza mi to-a-to, czy mozna by to zmienic?,
mozesz sie zmienic?, a moze nie mam racji?, jak to widzisz?"
Tak sie da roziazac problem - roziazalem juz kilka takich problemow.
Niestety, czesto juz jest za późno na to, bo czlowiek sie budzi gdy para juz
walczy
ze soba od dluzszego czasu.
Pamitem, kiedys opisywales zarzuty, uwarzam, ze nie do konca jest jasne na
czym
konflikt polega. Konflikt pozostaje w "sferze niejasnosci".
Pozdrawiam,
Duch
|