Data: 2006-03-28 10:33:51
Temat: Re: Romans - moze dac nowa sile, czy zawsze oslabia zwiazek ?
Od: "Katja" <k...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
barakuda zapodal: "Romans tzw. skok w bok nigdy
nie bedzie lekarstwem na polepszenie wlasnego samopoczucia a
tym bardziej relacji w stalym zwiazku."
"Nigdy nie bedzie" - a niby dlaczego? A jesli ktos ma rozumu na
tyle, ze bedzie?
A jesli ktos P O T R A F I ?
Kolejna rewelacja: "To jak z piciem wodki czy braniem narkotykow, ta
sama motywacja.Chwilowa euforia, jestes w niebie, zycie nabralo nowego
kolorytu."
Wiesz barakuda, ty to P O T R A F I S Z relacje ludzkie sprowadzic do
parteru.
"Tylko co zrobic z kacem, bolem glowy." Nie szmacic sie tylko
myslec.
"A jak wpadniesz w nalog, bo tak ci zasmakuje to na ratunek moze byc za
pozno.Nicosc i gonienie wiatru."
To ostatnie zdanie zaprawde zalatuje intelektualnym sredniowieczem.
Ot, wypowiedz kogos kto nie potrafi wziac spraw w swoje wlasne
rece, bo mu to nawet nie przyszlo do glowy.
"Bo zwiazek dwojga ludzi musi opierac sie na lojalnosci". M U S I to na
Rusi a w Polsce jak kto chce.
"Zasada podstawowa, jestes czlowiekiem myslacym" o to to, nareszcie
cos rozsadnego, a jak rozum juz jest to jeszcze trzeba go uzywac.
Barakuda, rozum nieuzywany zanika.
"a nie zwierzeciem kierujacym sie instynktami pierwotnymi. Dawno
zszedles z drzewa."
Instynkty pierwotne chronia nas przed samozaglada, trzeba je
uwolnic w sobie i nauczyc sie z tego czerpac (juz ladnych pare
lat temu Freud pisal "Kultura zródlem cierpien"). A zwierzetami
jestesmy nadal - rodzimy sie w takich samych bólach jak krowa i
pies, ssiemy mleko matki jak szczur i kot, uczymy sie nasladowac
ruchy jak malpiatko uczy sie skakac po drzewie. To jest prawdziwy
kunszt i prawdziwe piekno.
|