Data: 2002-10-25 05:43:13
Temat: Re: Róża Jerychońska
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> wrote in
news:0EWt9.141575$Cz.13852308@twister.neo.rr.com:
> Róża jerychońska, popularna nazwa roślin pustynnych posiadających
> zdolność utraty z tkanek znacznej ilości wody i przeżycia okresu
> suchego w postaci prawie zasuszonej, a po deszczu szybkiego
> powrotu do stanu normalnego. Przykładami róż jerychońskich są
> niektóre gatunki widliczek.
Pewnie, ze sa, pod warunkiem, ze nie zostaly odczepione od podloza za
pomoca noza (o rany! czlowiek nie czuje, kiedy rymuje :-).
Podobne wlasnosci ma np. ukochana sledzionka (zeby nie bylo
skojarzen anatomicznych - mowa o Ceterach) Boguslawa R., ale nie rozwija
sie tak efektownie, bo bez korzeni nie odzyskuje koloru.
Okreslenie r.j. dotyczy glownie gatunkow pustyn kamienistych lub
skalistych. Na piaszczystych wystepuja inne fajne rzeczy, np. biegacze
pustynni. Tu jest konieczna inna strategia zyciowa.
> Potocznie uzywa sie tej nazwy na cos, co nie zwraca uwagi lub nawet
> jest brzydkie, a nagle wspaniale rozkwitnie. Przyklad z "Popiolow":
>
> Ujrzał ją wszystką rozkwitłą jak jerychońska róża. Serce nie biło w
> jego piersiach, lecz drżało, ręce same się splotły i błogosławieństwo
> wypełzło na wargi. Tak samo splotły się jej ręce i oczy zasłoniły
> powiekami. Stał patrząc w swe ziszczone szczęście i modlił się bez
> słów, bez poruszenia zastygłą wargą.
>
> [Czyz nie jest to jezyk tak piekny jak krasnal ogrodowy pod piramida?]
Zeromski wielkim pisarzem byl. On byl, zaiste.
A teraz pytanko:
Kto wie, z czego jest nast. cytat, jakze pokrewny duchem poprzedniemu?
"zmysly wypelzly mu na usta, a nozdrza zaczely wachlowac przyspieszonym
tempem"
Pozdrowienia - Ewa Sz.
|