Data: 2004-01-15 22:00:37
Temat: Re: Rozlewnie perfum
Od: "Marlene" <0...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ligeia" <e...@t...pl> wrote in message
news:bu7102$812$1@mamut.aster.pl...
> Jeśli "Fragonard" to na 100% ta sama. Mam
> nadzieję, że to nie była podróbka to "Opium"...
chyba to byla wlasnie "Fragonard" (na pewno byla tez w Paryzu). Z tego, co
pamietam, to tam produkowali te wszystkie esencje do perfum - naturalne i
syntetyczne (co za fachowe sformuowania :> )
mowisz, ze kupilas Opium, ale o innej nazwie i opakowaniu - wiec jest pewne,
ze to nie bylo Opium YSL :)
nie nazwalabym tego podrobka, bo nazwy Opium nie posiadalo, a sklad -
esencje, czy olejki pewnie mial ten sam, a moze nawet ta fabryka jest
dostawca skladnikow do Opium YSL -> z tego, co pamietam, tym sie fabryka
zajmuje.
Marlene
|