Data: 2004-01-15 22:27:55
Temat: Re: Rozlewnie perfum
Od: "Ligeia" <e...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
zefirka wrote:
> Użytkownik "Ligeia" <e...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:bu7102$812$1@mamut.aster.pl...
>> Marlene wrote:
>
>> Tak, to raczej ta sama. :-) Na pewno jedna jest jeszcze w Paryżu, i
>> ja byłam w obydwu. Nie pamiętasz nazwy? Jeśli "Fragonard" to na 100%
>> ta sama. Mam nadzieję, że to nie była podróbka to "Opium"...
>
> Mam perfumy z tej rozlewni. W Paryzu jest polaczona z muzeum perfum
> Co ciekawe sa o niej wzmianki w roznych przewodnikach po Paryzu, wiec
> nie sadze zeby to byly jakies podrobki. Kupilam Eternity, ale nazwa
> na buteleczce jest inna. Powiedziano nam, ze maja licencje na same
> zapachy, a nie na marke, stad okazyjna cena. Kupowalam dobrych pare
> lat temu, a zapach jest wciaz ten sam. Ta rozlewnia w Paryzu jest b.
> popularna wsrod przyjezdnych Polakow (wiadomo-atrakcyjne ceny),
> wtedy kiedy ja bylam mieli nawet specjalnie zatrudniona Polske do
> obslugi polskich turystow ;)
Wtedy, jak ja byłam, też oprowadzała Polka. Czyli uważasz, że te perfumy są
oryginalne, tak? :-) W zasadzie to nie interesuje mnie flakonik ani nazwa,
grunt żeby zapach był ten sam.
--
Ligeia
|