Data: 2005-11-23 20:05:21
Temat: Re: Rozpoznanie Babci proszę o przetłumaczenie
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 23 Nov 2005 20:40:16 +0100, BlackMoon wrote:
>> Może po prostu wiele do powiedzenia nie mają. A jeśli nie chcą *nic*
>> powiedzieć, to trzeba ich przycisnąć, bo udzielić informacji mają
>> obowiązek.
> He, he, wcale nie mają ...
Mają. Pacjentowi. Albo osobie wskazanej przez pacjenta. Albo opiekunowi.
> jeśli Pacjent sobie nie życzy rodzina się niczego
> nie dowie...
Dokładnie tak.
> co więcej - za coś takiego można wytoczyć proces lekarzowi (za
> przeciek, ma się rozumieć)
Owszem. Na przykład w sytuacji, kiedy ów przeciek naraził pacjenta na
coś. Przykładowo utratę pracy.
> ( o ile babcia nie ma prawnego opiekuna, ale to
> inna bajka)
Jeśli babcia ma zespół psychoorganiczny i jest otępiała, to niestety
lekarz niespecjalnie ma komu udzielić informacji. W tej sytuacji nie ma
innego sensownego wyjścia - trzeba poinformować rodzinę lub opiekuna,
czyli osoby de facto odpowiedzialne za pacjenta. A jeśli jeszcze są
odpowiedzialni de iure - to już w ogóle byłoby super...
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
|