Data: 2002-05-07 04:55:20
Temat: Re: Rozsady - doświadczenia i porady
Od: "Bogusław Bielawski" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in message
news:ab5ti1$sq5$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Myślę, że powinien zrobić dokładnie odwrotnie niż proponujesz, czyli
> zatroszczyć się o niego i zrobić z niego roślinę użytkową, pędy i młode
> liście wraz z ogonkami liściowymi są jadalne [dobre jako sałatka z
> ziemniakami], ponadto wpuścić trochę więcej słońca tam gdzie rośnie i
> trochę osuszyć ten teren.
> Z doświadczenia wiem, że to co bywa jadalne z reguły szybko "wychodzi" z
> ogrodu.
> ;-)))
> --
> Pozdr. Jerzy Nowak
Jerzy! To co proponujesz jest do rozważenia choć jeśli to tylko młode liście
to wiosną bo potem pewnie stają się łykowate.
Z drugiej strony mam jakiś opór przed zjadaniem tego (może przejdzie po
pierwszym razie). Zdecyduję się spróbować jak zobaczę kogoś kto to zjada
(możesz być Ty) :-). A poza tym to stanowisko ma dobre, ziemia nie zamokra,
słońca może nie w nadmiarze ale jakoś sobie radzi.
Pozdrowienia
Bogusław Bielawski
|