Data: 2003-08-13 21:14:02
Temat: Re: Rozterki serca!
Od: "skavi" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Rene" <r...@i...net.pl> napisał w wiadomości
news:bd4ljv0irg7upe3gfolkhmckacldvqqm54@4ax.com...
> >W Gdyby oboje odnajdywali w swoich
> >małżeństwach to, co im jest niezbędne, nie doszłoby do tzw. zdrady. Widać
nie
> >chcieli się poddać, szukali. Może tym razem znaleźli, któż to wie?
>
> Zazdroszczę takiego podejścia do małżeństwa i zdrady... Uważasz, że tylko
> Ci, którym się w małżeństwie nie układa zdradzają, tak?? Otóż nic bardziej
> błednego. Rozmawiałam na temat z drady z wieloma mężczyznami i z ich
punktu
> widzenia zdada nie musi być wynikiem tego, że coś w ich związku jest nie
> tak. Mężczyźni zdradzają, bo chcą odmiany, chca zobaczyć czy tez sprawdzić
> się, a nie dlatego, że nie kochają swoich żon.
Dokladnie. Dodatkowo wydaje mi sie ze z nami facetami jest tak, ze
potrafilibysmy
kochac kilka kobiet tak samo mocno i troskliwe. Wiec dla niektorych facetow
pojecie
zdrady moze nie odnosic sie do milosci/seksu z inna kobieta. Nie "zdrada" a
po prostu
"skok w bok" czy"milosc rownolegla/seks rownoległy". Dla mnie o zdradzie
mozna mowic
wtedy gdy facet ma inna kobiete a swoja zaniedbuje.
> Oczywiście nie wszyscy
> zdradzają własnie z takich powodów o jakich pisałam wcześniej, ale jeśli
> chodzi Renatę i jej nowego partnera... nie wierzę, że nie będą mieli obaw
> co do swojej wierności czy też jej braku.
Jesli chodzi o nich to tez nie zakladalbym oczywistosci wiernosci. Ale
przeciez nie
wiernosc jest najwazniejsza tylko zywa wiez partnerska.
|