Data: 2007-09-20 07:13:46
Temat: Re: Rozum a entropia
Od: Maciej Woźniak <m...@o...wytnij_to.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fcrvlq$f4p$1@news.onet.pl...
>> Nie, z entropią nie.
>
> Jeśli ma się na myśli fakt iż lokalne-chwilowe
> anomalie trendu zasadniczego
> [a przeciez takim jest fakt zaistnienia mózgu
> i wszelkich przejawów jego funkcjonowania]
> to niby nie...ale i tak w kocu zwycięża entropia
> i to coraz szybciej, no chyba że coś wymyślimy
No i z czym Ci się to kłóci?
> Tynk tynkiem
> a Soktrates
> racjonalistą
> [ Syzyfem ]
> jakich wielu
Sokrates nie był racjonalistą, jakich wielu.
Był racjonalistą prawie na pewno pierwszym, a
zapewne i ostatnim.
Żebyś zaś wiedział, że prawdziwych racjonalistów
jest niewielu, przestudiuj sobie przypadek Kartezjusza.
Znakomity ów mędrzec prawie doszedł samodzielnie do
twierdzenia Sokratesa... ale tylko prawie: w bezpośredniej
bliskości tego twierdzenia niezłomny jak stal racjonalizm
Kartezjusza nagle zrobił się elastyczny jak guma majtkowa.
Inni racjonaliści omijają szerokim łukiem tą przeklętą
okolicę.
Sokrates, oczywiście, podobnie jak Kartezjusz zresztą,
służył prawdzie. I był racjonalistą tylko na służbie;
inaczej nie mógłby przeżyć. Ale i tak był wyjątkowy.
|