Data: 2011-09-18 23:04:50
Temat: Re: Ryzyko długowieczności.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 18 Sep 2011 15:36:08 -0700 (PDT), tadek niejadek napisał(a):
> On 18 Wrz, 21:37, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Sun, 18 Sep 2011 21:14:12 +0200, Piotrek napisa (a):
>>
>>> On 2011-09-18 20:54, Ikselka wrote:
>>>> 19 lat p aci am sk adki do ZUS pracuj c na pe nym etacie, nawet na p tora.
>>>> Obecnie mog abym si spodziewa 265 z emerytury. Tyle mi wyliczono.
>>>> To adekwatne?
>>
>>> Jak to by o? "Oby cudze dzieci uczy "?
>>
>> "Bodajby ".
>> Dlatego ju nie ucz . Wol p aci KRUS - przynajmniej mniej strac , kiedy
>> to wszystko pierdyknie.
>>
>> --
>> XL
>
> Pierdu pierdu, kazdy woli zaplacic niecale 100zeta raz na kwartal,
345. Tyle płacę.
Widzisz - głosisz farmazony, a nic nie wiesz.
> niz
> circa 900zl miesiecznie!
900 zł miesięcznie to płaci ktoś, kto ma ETAT. Czyli ciepłą posadkę.
A raczej płaci jego pracodawca, a nie on sam, nieależnie od tego, czy jego
pracownik cokolwiek wypracował, czy siedzi na zwolnieniu 2 lata.
Rolnik NAJPIERW musi OSOBIŚCIE wyjść w pole i wypracować, a to mało, bo
musi to, co wypracował, jeszcze potem sprzedać - dopiero wtedy ewentualnie
(EWENTUALNIE) ma pieniądze na opłatę KRUS.
W razie utraty pracy pracownik ma odprawę i inne świadczenia oraz prawa, a
w tym prawo do tzw zasiłku dla bezrobotnych.
Rolnik nie ma niczego w tym rodzaju, bo kogo obchodzi, że rolnikowi wygniło
lub wyschło albo zalało czy wywiało? - mamy tego przykłady w ostatnich
latach.
Czy to jest jasne, dlaczego rolnik płaci mniej?
--
XL
|