Data: 2010-04-08 22:52:42
Temat: Re: Rz?dzi ten, kto mniej kocha...
Od: Magdulińska <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-04-08 22:46, cbnet pisze:
> Odkąd ty pozwoliła sobie na oceny.
>
> A zatem jeszcze raz: jesteś kimś kto bardzo źle się czuje
> w skórze kobiety i to widać i czuć.
>
Tia? Jeszcze zrób ze mnie geja.
> Masz zatem min. dwie możliwości: zmienić to z pożytkiem
> dla siebie i mężczyzn (dla wszystkich),
Jeszcze czego. Niedoczekanie Twoje szowinisto.
> albo cieszyć się
> jeśli jakiś "bezjajowiec" (męski odpowiednik ciebie samej),
>
"Bezjajowiec" - tzn. masz na myśli siebie?
Bo jak wiesz z lekcji biologii, to kobieta nie ma "jaj"
> lub co gorsza jakiś "znawca kobiet" z zacięciem do
> wykorzytywania takich jak ty,
Zechcesz wyjaśnić, jakich?
> zechce zwrócić na ciebie
> swoją baczniejszą uwagę.
>
Mam to gdzieś - nie zależy mi na tym.
I wierz mi, wielu zwraca te uwagę.
> Niektóre inne możliwości: przerzucić się na kobiety lub
> wstąpić do zakonu (lub jedno i drugie).
>
Na dupków nawet nie spoglądam ;P
Proszę bardzo - droga wolna.
> Pewnie coś pominąłem. ;)
>
Tak, pominąłeś... drzwi, które możesz zamknąć z drugiej strony.
>
> I jak to postrzegasz? :)
>
>
Nie znasz mnie.
Ja się dobrze czuję w swojej skórze, jest mi z sobą dobrze i jestem kobieca.
I na pewno nie będę zmieniała swojego stylu dla jakiegoś faceta.
A zresztą... szkoda czasu, żeby Ci to tłumaczyć, bo i tak nie zrozumiesz.
|