Data: 2010-04-08 23:08:19
Temat: Re: Rz?dzi ten, kto mniej kocha...
Od: "Aicha" <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" napisał:
> >>> Każda fascynacja kobietą prędzej czy później kończy się apatią,
> >>> czyli stosunkiem do stosunku po stosunku ;-)
> >> Kobieta świadoma swego seksapilu potrafi ten stosunek zmienić.
> >> No ale taka "będąca zawsze sobą" to już niekoniecznie...
> > No i Magda straciła sojuszniczkę :D
> Tak uważasz?
"ale po co udawać kogoś, kim się nie jest?"
Jeśli nie rozumie się różnicy między udawaniem, a spełnianiem
marzeń/życzeń drugiej osoby - owszem, czasem połączonym z przekraczaniem
pewnych (swoich) granic (co samo w sobie bywa/jest* kręcące), no to ja tu
nic nie poradzę. Ale to trzeba umieć się porozumiewać, a przede wszystkim
umieć wyrażać swoje życzenia/potrzeby etc.
*dla mnie zwykle to drugie
--
Pozdrawiam - Aicha
Jakie to smutne, że niektóre kobiety nawet nie wiedzą,
iż mogą marzyć o tym, co inne robią z rozkoszą.
|