Data: 2000-06-06 10:43:44
Temat: Re: SEKTA -- RELIGIA
Od: "Duch" <a...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie wiem, nie znam tego czlowieka.
> Byc moze on poczucie winy ma.
> Ale znam takich co nie maja poczucia winy. Twoja teoria zas zaklada,
> ze czlowiek niemalze "rodzi sie" z poczuciem winy i niemozliwym jest
> potem to wyplenic.
> Co jest nieprawda.
Ok jesli tak uwazasz.
Wlasnie tak to zobaczylem, ze "czlowiek niemalze rodzi sie z poczuciem
winy".
Mi sie to nawet nie podoba, bardzo mi sie to niepodoba, jest dosc przykre,
ale wszystko mi wskazuje na to, ze tak jest.
Od dziecinstwa kiedy niszczy sie niechcaco ulubiona zabawke kolegi
i on bardzo placze. Kiedy dziewczyna widzi moje nowe
zainteresowanie i czuje jej strach, ze traci u mnie
na znaczeniu, na rzecz hobby. Kiedy dziewczyna odejdzie.
itd. itd.
Te sytuacje Tworza w sumie "bol istnienia", poczucie winy,
oczywiscie sa jeszce przyjemne rzeczy ;)
ale jest ich mniej, czasami "grubo za malo".
Da sie to wszystko "wyplenic" (inaczej bym to nazwal ;-) )
ale to bardzo trudna praca i bolesna, czesto sie nawet "nie oplaca".
> Przyklad ktory podales to nie jest przyklad na posiadanie
> "respektowania zakazow" w naturze ludzkiej ino przyklad na to, ze
> czlowiek sie uczy na negatywnych doswiadczeniach.
.. i dlatego czasem respektuje i czasami slucha zakazow, czasem
nawet widzi, ze rodzic chcial dobrze i wtedy zaczyna go kochac.
> jak dzialaja dzieci. Na ogol pierwszy raz zakazy dane od
> rodzicow _lamia_. Dlaczego? Bo sie musza same przekonac.
> Jak potem dzieciak mimo zakazu wyciagnie lape do swieczki i sie
> sparzy, juz jej wiecej nie wyciagnie, niezaleznie od tego czy ktos mu
> bedzie tej czynnosci zakazywal czy nie.
Jasne. Ale pozniej, niektore zakazy rodzicow juz zaczynaja przestrzegac
(niektore tylko! i chyba dobrze!), bo juz widza, ze cos,
cos moze oparzyc i bedzie bolalo.
> > > Mocne stwierdzenie. Dlaczego te zasady dzialania sa dobre?
> > > Bo przedkladaja interes grupy nad interes jednostki?
> >
> > Tak! Jezeli grupa mowi "nie wolno krasc" to to jest dobre...
> > i nawet nie dlatego, ze ta grupa sobie tak wymyslila i juz...
>
> To jest dobre tylko i wylacznie dla czlonkow owej grupy, i tyle.
> Jest to wzgledne dobro.
A dla kogo nie jest dobre (ze nie wolno krasc)???
Dla wszystkich czlonkow grupy jest to dobre! Naprawde!
Sprawdzilem.
Mam fajny przyklad:
Jest kolejka "po mieso". Czy kolejka jest dobra dla wszystkich?
Wedlug mnie tak. A czy dlatego kto przychodzi i ma stanac ostatni, hihi?
Niby nie, a jednak... Przypuscmy, ze jestem bardzo silny i "wchodze
pierwszy".
Zyskalem? Ale grupa zaczyna byc przeciwko mnie i za nastepnym razem jest
juz w kolejce jeszcze silniejszy i ja wogole nie moge miesa kupic ;-)
Stajac w kolejce "trace" 1 godzine, ale moge je kupowac codziennie,
wchodzac sila mam mieso od razu, ale tylko pierwszy raz!
I tak samo jest ze zlodziejstwem. To niby zysk, ale "ogolnie sie nie
oplaca".
> > Nie, tak nie napisalem, z moich obsewacji wynika (wcale sie przy tym nie
> > upieram, ale tak
> > to widze, inaczej byc nie chce), ze poczucie winy jesli chodzi o seks
jest
> > i nie da sie tego tak poprostu zlikwidowac, np. poprzez kampanie
telewizyjna
>
> Nie prawda. Po pierwsze - da sie dziecko wychowac tak, zeby poczucia
> winy w tem wzgledzie nie mialo
Ok, ale sama natura seksu jest zwiazana silnie "ze wstydem".
Seksu i wstydu i nawet poczucia winy nie da rozdzielic.
Wiec jak sie da dziecko wychowac "bez wsydu"? Zmuszajac?
W seksie wystepuje wstyd bo czlowiek odslania najwrazliwsze
czesci swjej duszy, ze tak powiem, odslania sie przed partnerem
swoje intymne odczucia, pragnienia doznania. "Wstyd" to
pewna blokada, "oslonka", zeby ktos nie skalal tej wewnetrznej,
bardo delikatnej czesci siebie.
Oczywiscie zdarza sie, ze ktos ma wielkie poczucie winy zwiazane z
seksem i pewnie da sie to "zlagodzic".
> Po trzecie - od ogladania reklam w telewizji faktycznie, jak juz kto
> to poczucie winy ma, to ono nie zniknie.
... a moze go wzmocnic, poprzez porownywanie siebie, "strachajle"
i "tego jak powinno byc".
> Hm... masturbacja byla postrzegana przez cale wieki przez religie
> chrzescijanska jako zlo.
> To tak.
> Dzis niektorym to pozostalo. Mowia ze to przejaw slabosci czy czego
> tam.
Masturbacja jest niechciana, bo niesie ze saba pewnien "przekaz",
to co wczesniej napisalem. Wydaje mi sie, ze strasznie sie
udaje dzisiaj, ze to nic takiego, nic nie daje, jak sie mowi
o masturbacji to nawet Ci "wyzwoleni" (zwlaszcza oni!)
sie tak naprawde wstydza.
> Na szczescie coraz wiecej ludzi tak juz do tego nie podchodzi.
Przekomarzasz sie ;-) Prawie wszyscy sie wstydza masturbacji
i to jest normalka i nic w tym zlego, ale dzis uwaza sie ten wsyd za zlo!
Zrob anonimowa ankiete czy wstdzisz sie seksu, wiekszosc odpowie
"nie", czlowiek boi sie dzisiaj byc "inny" niz w obrazach
kreowanych przez media.
> I tylko i wylacznie na podstawie takich zachowan wysnules teorie
> mowiaca, ze w wypadku _kazdego_ czlowieka seks jest obarczony wina?
Kazdego pewnie nie, ale czesto wystepuje.
Podrawiam! Duch
|