Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Dygot" <r...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa
Date: Thu, 6 Jan 2005 13:13:01 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 42
Message-ID: <crjdgt$qnp$1@inews.gazeta.pl>
References: <crgnff$1be3$1@mamut1.aster.pl> <1...@n...onet.pl>
<g...@n...apcoh.org>
NNTP-Posting-Host: gateway.infrasoft-civil.com
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1105017181 27385 172.20.26.233 (6 Jan 2005 13:13:01 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 6 Jan 2005 13:13:01 +0000 (UTC)
X-User: rozdygotany
X-Forwarded-For: 172.20.6.61
X-Remote-IP: gateway.infrasoft-civil.com
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:301200
Ukryj nagłówki
g...@w...studio.tpi.pl (Adam Wysocki) napisał(a):
> Dygot <r...@o...pl> wrote:
>
> > Usłyszeć od kogoś: "Stary - przeszedłem przez to i wyszedłem"
> > z pewnością doda otuchy.
>
> To kwestia podejścia i w pewnym sensie dojrzałości do związku. Też
> byłem kiedyś chorobliwie zazdrosny. Pogooglaj, są w sieci różne rady,
> jak powinno się zmienić swoje postrzeganie związku, żeby przestać być
> zazdrosnym.
>
Wiem, że to kwestia podejścia. Aktorki porno, czy kobiety z agencji też mają
mężów - można jednakże mieć i takie podejście. Mam pecha - umysł ścisły - być
może humaniście zaprawionym w jakichś sofizmatach łatwiej dowieść sobie, że
szare jest czasem białe, a czasem czarne. Jednakże do ściślaka bardziej
przemawiają algebru Boolea i logika dyskretna (0-1) - żadnych stanów
pośrednich.
Samce niektórych gatunków zwierząt ponoszą śmierć po kopulacji - to chyba
powinno jakąś lampę zapalić, gdy mowa o jakiej POTĘDZE mówimy. Niektóre
kultury, jak arabowie szalenie zazdrośnie strzegą kobiet nawet przed
wzrokiem. (BTW - czy ktoś wie jak ginekologia działa u Arabów - z jednej
strony kobiety mają ograniczony dostęp do edukacji, a z drugiej tak
rygorystyczna kontrola - to dopiero przypadek).
Tak, czy siak sprawa nie jest księżycowa - nie domagam się zakazu uprawiania
zawodu przez facetów. Miło byłoby jednakże, aby wprowadzić np. oddziały
położnicze lub kliniki wyłącznie z żeńskim personelem.
.. i to nie nakazowo - wolny rynek by rozwiązał ten problem - jeśli
dostatecznie wielu facetom to nie odpowiada, to znajdzie się ktoś gotowy na
tym zarobić i dostarczający usługę ginekologii sfeminizowanej.
Różnorodność - nie rozumiem tego pędu do podciągnięcia wszystkich pod jedno
kopyto. A może to jest jak alergia - jedni mogą się zażerać truskawkami, a
dla jakiegoś ułamka populacji może to być śmiertelna trucizna.
Pozdrawiam
D
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|