Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!news.internetia.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw
.edu.pl!uw.edu.pl!lublin.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: SYGNAŁY -dalsze losy...
Date: Wed, 6 Nov 2002 20:44:36 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 51
Sender: c...@o...pl@ps162.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <aqbrgt$t33$1@news.onet.pl>
References: <0...@p...pl> <0...@p...pl>
NNTP-Posting-Host: ps162.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1036611933 29795 217.99.2.162 (6 Nov 2002 19:45:33 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 6 Nov 2002 19:45:33 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:166451
Ukryj nagłówki
Strumień:
> A Wy co o tym sądzicie? Bo ja jestem w kropce....
Dopiero teraz przeczytalem Twoje opisy i komentarze.
1. Pytalas o sygnaly, a tymczasem MZ praktycznie pewne
jest ze poprzez Twoje niewerbalne sygnaly on wie o tym
ze przede wszystkim to on Tobie sie podoba.
Nie pytaj mnie skad o tym wiadomo.
Wiadomo m.in. po jego zachowaniu.
Tak wiec Ty wykazalas sie _juz_ inicjatywa zanim pewnie
nastapily niby-inicjujace zabiegi z jego strony, ktore
najprawdopodobniej mialy charakter bardziej zwrotny
niz inicjujacy.
2. Na Twoim miejscu chyba nie przesadzalbym z zaufaniem
do informacji ktore serwuje Ci jego znajoma. Serio. :)
Dlaczego?
Dobre znajome maja to do siebie ze sa w stanie pomoc
swoim znajomym i na tym ich rola w normalnej sytuacji
sie konczy. Innymi slowy np: on pyta znajoma 'powiedz mi...',
znajoma odpowiada 'ta? no wyglada calkiem OK', koniec
- zadnych zabiegow i _metnych_ opowiesci, historii,
kaweczek tematycznych itp z 'celem'. A to Ty jestes 'celem',
zas znajoma jest jego.
Nawiasem mowiac: odnioslem wrazenie ze cala akcja
to rodzaj zawilej intrygi ktorej masz byc niejako 'ofiara'
i nawet jesli intencje sa OK, to juz sama _nadmiarowosc_
(wielokierunkowosc) zabiegow nie wskazuje na nic
pozytywnego.
Krotko mowiac w tym punkcie: polecalbym ostroznosc
i brak Twojej dalszej inicjatywy.
3. Najistotniejsza tu jest Twoja intuicja i niewydumana
spontanicznosc, nawet jesli ich brakuje.
Uszanuj i nie lekcewaz owego braku w tym konkretnym
przypadku.
Mialem cos jeszcze napisac, ale zapomnialem... pewnie
nic waznego. ;)
Tak z grubsza uwazam. :]
Pozdrawiam,
Czarek
|