Data: 2003-03-24 22:57:20
Temat: Re: SZCZESCIE ABSOLUTNE
Od: "Elle" <v...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "puesto" <p...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b5nuf2$n2u$1@inews.gazeta.pl...
> czym jest szczęście?
> dla niewidomego-zobaczyć kolory
> dla chorego-zdrowie...
Cały problem z tzw 'szczęściem' (w odróżnieniu od Szczęścia przez duże S)
polega właśnie na tym, że jest tak ulotne i
tak krótko trwa...
Gdy niewidomy już się nacieszy kolorami, a chory odzyskanym zdrowiem,
'szczęście' znów potrafi tak szybko gdzieś prysnąć...
Samo zycie to juz jest szczęście, bo
> niezłego mieliśmy fuksa, że stąpamy po tym globie, że akurat ten plemnik i
> to jajeczko...:-)
Właśnie - życie to cud, coś naprawdę niesamowitego, nie sądzicie? :-)
Co jakiś czas doznaję takiego olśnienia, że ten cud sam w sobie jest już
wystarczającym powodem do Szczęścia :-)
Pozdrówki, Elle.
|