Data: 2003-03-24 23:32:22
Temat: Re: SZCZESCIE ABSOLUTNE
Od: "gLiNa" <g...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Chociaż pewnie to nie jest ragułą, że każdy przygłupi jest szczęśliwy.
Nie jest, bo troszke zle sformuowalem swoja wypowiedz ...
> Tak poza wszystkim Forrest w zasadniczych kwestiach życiowych wcale nie
był
> głupi :-)
Forrest nie byl glupi, tylko nieinteligentny. W tym tkwi caly sekret :)
Malo tego, byl nieswiadomy swojej madrosci. Ten brak swiadomosci czynil go
szczesliwym i powstrzymywal od bycia takim jakim jest przecietny czlowiek.
Nie dazyl do niczego, a to czym sie kierowal to czyste uczucia. Moze nawet
instynkty ?
--
Mikołaj Gliński - gLiNa
g...@s...pl
GG: 810761 / ICQ: 17403689
|