Data: 2006-06-06 15:21:51
Temat: Re: Sadyzm niektórych kobiet (?!)
Od: "el Guapo" <e...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > ... większość kobiet ma co najwyżej mgliste pojęcie o tym,
> > iż to co robią to wulgarna seksualność.
>
> Swietnie, czyli wierzysz w ich "oficjalne" zapewnienia.
>
> A ja nie. :)
>
I tak i nie.
Po pierwsze pantha rhei i kobiety z biegiem czasu zdają się przejmować
podejście do seksu kojarzone tradycyjnie z męskim.
Drugi powód jest trudniejszy do wyjaśnienia. Kobiety owszem lubią seks, ale
mają jakąś wewnętrzną tendencję do gier, manipulacji, władzy.
Mężczyzna jest bardziej jak DOS - system jednozadaniowy, zawsze chce tego
samego.
Kobieta zaś to bardziej system multitasking - co i rusz co innego jest dla
niej 'najważniejsze na świecie'.
Pośród tych rzeczy jest owszem seks, ale 'w inny sposób', niż w męskim umyśle.
Kobieta z namiętnej kochanki może w parę dni przedzieżgnąć się w zakonnice,
której ani w głowie seks. I to chyba nie tylko przez hormony. Drzewiej w
interesie kobiety było zwodzenie partnera i stopniowe dopuszczanie go coraz
bliżej, z seksem gdzieś na końcu, aby zapewnić go o stałości własnych uczuć i o
swojej klasie, obecnie zaś znaczenie tego czynnika maleje, z uwagi na
wzrastającą ekonomiczną niezależność kobiet.
Poza tym fast food seksualny wypiera zwolenników seksu bardziej
wysublimowanego. Wyzwolenie seksualne przyniosło IMHO pauperyzację seksu.
Propagowane przez kulturę ideały nie skłaniają do eksperymentowania z jakością
seksu, a do przerobu ilościowego wyłącznie - to pewna pochodna krótkowzrocznego
konsumpcjonizmu wogóle.
Pozdrawiam
EG
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|