Data: 2006-10-03 16:34:24
Temat: Re: Sadze - zapalenie sie.
Od: Michal Sobkowski <m...@f...adres.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 10/2/2006 3:56 PM, Osadnik wrote:
>> A co zrobić? Wujek kazał mi wsypać sól, dużo soli (tak z 2 kg) jak
>> już się palił. W zasadzie to nie wiem dlaczego??
>
>
> Domyślam sie ze tu chodzi o odcięcie dopływu powietrza - Sól rozpadając
> sie uwalania podobno chlor a ten dobrze łączy sie w wysokich
> temperaturach z woda w spalinach tworząc kwas solny osiadający na
> ściankach komina w wyniku potem reakcji tego ustrojstwa i reakcji kwasu
> z cegłami (a konkretniej z zaprawą) tworzy się więcej wody. taka mała
> analiza - być może zupełnie błędna ale próbowałem doszukać sie sensu w
> tym...
Tak średnio to wygląda. :-)
NaCl jest odporny termicznie, nawet bardzo wysoka temperatura nie
powoduje jego rozkładu. Parowanie też jest minimalne (t.topn. NaCl
wynosi ok. 800 oC, a t.wrz. 1460 oC). Chlor może wydzielić się, ale w
warunkach silnie utleniających, natomiast w piecu panują zazwyczaj
warunki redukujące. Jeśli nawet coś się rozłoży, to ilość wody, jaką ten
proces mógłby wygenerować jest zupełnie symboliczna.
O ile wiem, komercyjne środki do usuwania sadzy z komina oparte są na
solach miedzi, które mogą zapewne katalizować utlenianie sadzy. NaCl
wydaje się mało odpowiedni do tej roli.
Michał
--
Michał Sobkowski, Poznań
http://www.man.poznan.pl/~msob/
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]
|