Data: 2006-09-02 14:07:06
Temat: Re: Samobój
Od: "Yukichiro" <Y...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "es_" napisał:
> Czepiasz się : >
>
> Po prostu wydaje mi się, że:
>
> /1 pesymista: "ludzie są z natury źli", "nie można nikomu ufać", "nic
> nie ma >>sensu<<", "można liczyć tylko na siebie"
>
> /2 optymista: "ludzie są z natury dobrzy", "ludzie są szczerzy i
> prawdomówni, można in zawsze ufać", "świat ma sens a tym sensem jest
> [Bóg itp], można na niego liczyć", "zawsze znajdzie się ktoś kto nam
> pomoże w potrzebie".
>
> ad 1 pesymista będzie tu bardziej samodzielny, nieufny, będzie może
> wkładał nadmiernie dużo własnego wysiłku itd., będzie "liczył na siebie"
> - wkładając więcej pracy ma większe szanse na zyski, będąc bardziej
> podejrzliwym raczej nikt go nie oszuka, nie okradnie itd.
>
> ad 2 optymista będzie może bardziej twórczy, będzie miał więcej
> "energii", ale będzie też bardziej _naiwny_ - łatwiej będzie go
> skrzywdzić, oszukać, może okazać się w pewnych sytuacjach bezsilny bo
> zamiast "liczyć na siebie" będzie bardziej zależny od innych "dobrych"
> ludzi, albo będzie myślał w kategoriach "jakoś to będzie" i nie
> traktował problemów poważnie
>
>
> I wydaje mi się, że *nie powinniśmy* mieszać tu samobójstwa z
> pesymizmem. Jest wielu pesymistów, którzy się nie zabijają.
> Najjaskrwaszym przykładem jest Emil Cioran, rumuński filozof; pesymista
> i nihilista (tytuły jego książek mówią same za siebie: "Na szczytach
> rozpaczy", "O niedogodnościach narodzin" itp.) - człowiek, który
> "szczęśliwie" dożył spokojnej starości i stał się znanym myślicielem.
>
> Myślę, że jest coś takiego jak zdrowy pesymizm i zdrowy optymizm.
> Obydwie postawy mają dużo plusów i imho są po prostu rodzajem strategii
> życiowej. Jest też niezdrowy pesymizm (którego efektem byłoby tu np
> samobójstwo) i niezdrowy ("ślepy") optymizm - czyli zwykła naiwność.
> Obydwa mogą mieć tragiczne konsekwencje.
A realista?
--
Pozdrawiam,
Yuki.
|