Data: 2002-05-26 17:18:10
Temat: Re: Samobójstwo
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dorota B." <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:acr15o$nf6$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał
w
> wiadomości > >
>
. To nie ma nic wspolnego z "mlodymi
> gniewnymi", ci dzieki swojej woli walki i obcesowemu stosunkowi do
> codziennosci nie popadaja w stany beznadziei. Oni maja
przeswiadczenie, ze
> swiat nalezy do nich, i ze to oni ow swiat kreuja. To nie sa
potencjalni
> samobojcy.
Nie koniecznie trzeba od razu przejawiać agresję na zewnątrz, żeby
być wolnym od tendencji suicydalnych. Wystarczy zwykłe zrównoważenie
emocjonalne. Natomiast w badaniach osobowości ludzi, którzy mają za
sobą nieudana próbę samobójczą, uzyskano znacząco wyższe niż w grupie
kontrolnej, wskaźniki agresywności. Czymże zreszta jest samobójstwo,
zwłaszcza u młodzieży, jak nie ostrą, impulsywną reakcją samoagresji
na sytuację stresu? Przecież jest ona sterowana zarówno emocjami lęku
jak i gniewu przeciw otoczeniu. Jeżeli dodam, że zakłada ona zranienie
ludzi najbliższych - rodziców, przyjaciół?
W samobójstwie, jakkolwiek egzaltowanie by go nie postrzegać - grają
rolę również "brzydkie" motywy, np. zemsta, kara, rewanż za
rzeczywiste bądź najczęściej wyimaginowane krzywdy. Treścią
samobójstwa może też być bunt przeciwko innym, dążenie do uzyskania
neurotycznego poczucia wyższości /Horney/, reakcja typu: "sprawię, by
świat mnie zauważył", wywołanie u bliskich poczucia winy, żalu, lęku,
przysporzenie im cierpień, wreszcie - szantaż na otoczeniu; próba
rozwiązania trudnej sytuacji, domaganie się przywrócenia utraconych
przez siebie pozycji lub zaspokojenia żądań. Nie tak znów rzadko,
próba samobójcza jest przeprowadzana w sposób bardziej lub mniej
wyrachowany, przy uwzględnieniu wyżej opisanych motywów.
>
> >"> A w dzisiejszych czasach rzecz wydarza się częściej z powodu
chronicznej
> > beznadziei! O tym głośno się nie mówi ale przecież ludzie są
permanentnie
> > degradowani przez obecną sytuację"
Ależ liczne opracowania dowodzą, że w naprawdę ciężkich czasach
ludziom ani w głowie samobójstwo. Samobójstwa zawsze były i będą.
Truizmem okazuje się więc stwierdzenie, że PS zależą bardziej od
struktury osobowości i umiejętności radzenia sobie ze stresem, niż od
sytuacji ekonomicznej.
>
>> Fakt, czasy "sprzyjaja" popadaniu w bardzo
glebokie
> depresje i frustracje, ale o tym sie mowi, wcale nie malo. Tylko, ze
to
> niczego nie zmienia.
Czyli paradoksalnie, powinny być o wiele gorsze .
Dorrit
> Pzdr. Dorota
|