Data: 2004-08-04 08:55:35
Temat: Re: Samotno?ć po zwi?zku z niepełnosprawnym mężczyzn? :(
Od: LM <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Roj napisał(a):
>>Swoj? drog? to Jego niepełnosprawno?ć była dla mnie niezauważalna - TO ON
>>szukał dziury i robił z tego problem.
>>Dla mnie był normalnym facetem.
>
>
> Wła?nie to jest zagadka. Często ON bardziej "nienawidzi" swojego ciała niż
> osoby z jego otoczenia. Ja sam nie wiem czy jakbym żył w zwi?zku czy nie
> zadręczył bym -oczywi?cie niechc?cy swojej partnerki. Nie jestem w stanie
> tego stwierdzić ponieważ jeszcze nie żyłem w zwi?zku ale zastanawiam się nad
> tym. Nie raz rozmawiaj?c z innymi twierdzę, że nawet jakby znalazła się
> osoba która chciałaby poukładać sobie ze mn? życie to ja bym na to nie
> pozwolił choć pragnę tego jak niczego innego -ot taki paradoks. Wiem dobrze,
> że żeby pokochać kogo? i być kochanym najpierw trzeba zaakceptować siebie,
> ale z drugiej strony jako? nie potrafiłbym skazać kogo? na siebie. Nie wiem
> czy do?ć jasno się wyrażam -jak nie to z chęci? postaram się to wyprostować
> :)
doskonale cię rozumiem.. sam przez to przechodziłem, był nawet taki
okres w moim związku że... powiedziałem tej drugiej osobie iż "ze
względu na jej dobro" wolę żebyśmy byli tylko przyjaciółmi niż gdyby
miała cierpieć będąc ze mną w związku....
Dzisiaj jestem szczęśliwy, mam żónę i córeczkę.....
pozdrawiam
|