Data: 2004-07-29 06:16:45
Temat: Re: Samotnosc osob niepelnosprawnych
Od: "Roj" <r...@k...pl[wytnij_to]>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Romek" <r...@v...pl> napisal w wiadomosci
news:ce86ci$m61$1@news.onet.pl...
> Jestem osoba niepelnosprawna,mam 26 lat i zastanawiam sie czy kiedys
> spotkam swoja druga polowke. I czy moze to byc osoba sprawna. Bo
> samotnosc mnie juz wygryza od wewnatrz, niszczy psychicznie. Moze macie
> ochote o tym podyskutowac?
>
> Zapraszam na moja strone www.idn.org.pl/users/romek
> kontakt: r...@v...pl
Witam, niestety nie pociesze cie bo jestem w podobnej a moze i identycznej
sytuacji. Mam 28 lat i ciagle jestem samotny. Podobnie jak Ciebie dobija
mnie juz samotnosc tym bardziej, ze rodzina to dla mnie sens zycia -ot taki
psikus losu ;) Ja staram sie jak najdluzej nie myslec o tym i nie dolowac
sie chociaz dopada mnie co jakis czas jak jakis bumerang :) Oczywiscie jest
wiele przypadków szczesliwców ON którym udalo sie odnalezc lepsza polowe.
Mysle jednak, ze kluczem jest wiara w to, ze i Tobie sie uda, wiec jesli
masz jej w sobie jeszcze choc odrobine onajdz ja i pielegnuj az wyrosnie
ponad Twoja niewiare i wtedy ci sie uda. Bo jak zrezygnujesz to niechcacy
ale sam bedziesz doprowadzal do swoich niepowodzen. Wiem, ze czesc z Was
uzna to za brednie ale ja w to wierze. Choc sam szukam w sobie tej odrobiny
wiary.
Ps. Mysle, ze prawdziwa milosc nie wybiera i nie patrzy czy jestes ON czy
nie.
Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki.
Sebek
www.pomoc-sebastianowi.home.pl
|