Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
et.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Dorota Nawara" <d...@i...org.pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: Samotnosc osob niepelnosprawnych
Date: Sun, 1 Aug 2004 15:41:59 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 43
Message-ID: <ceis52$7aq$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <ce86ci$m61$1@news.onet.pl> <ced1p8$9b4$1@news.onet.pl>
<cei06i$gs4$1@nemesis.news.tpi.pl> <cei9gf$fvg$1@atlantis.news.tpi.pl>
<ceiq45$rdd$1@nemesis.news.tpi.pl>
Reply-To: "Dorota Nawara" <d...@i...org.pl>
NNTP-Posting-Host: bnu74.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1091367906 7514 83.29.10.74 (1 Aug 2004 13:45:06 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 1 Aug 2004 13:45:06 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:38186
Ukryj nagłówki
Ja zle sie czuje jak ktos probuje zrobic ze mnie przewodnika
> stada.
a czego tu się bać! Ja zawsze dominowałam i wszystkim kierowałam, no prawie
zawsze. Lepiej dominować niz siedziec pod pantoflem, zaręczam :-) No chyba
że chciałeś powiedzieć że nie pozwalasz z siebie zrobić psa
podporządkowanego, bo pies - przewodnik stada - to zupełnie co innego, to
akurat dobra rola.
Ktoś już kiedyś tu powiedział że ludzie w urzedach lub innych miejscach
publicznych np. kasy, postrzegają ON na wózku jak osoby upośledzone również
umysłowo - i ze wszystkim zwracaja się do osoby pchającej wózek. Ja z uporem
maniaka sama przeprowadzam wszystkie rozmowy dotyczące moich spraw i jak
narazie z bardzo dobrym skutkiem.
> wypowiedzi w stylu:: "Jestem mloda, ladna, zrobie wszystko to co chcesz
> tylko wez mnie na utrzymanie". Niektore szly na calosc i z miejsca mowily
> ile chca ode mnie miesiecznie. Mnie po prostu nie stac na taki uklad.
Myśle Leszku, że źle się zabrałeś za sprawę. Zadnych układów byc nie może bo
to uwłacza godności ludzkiej. Albo cos zaiskrzy albo nie i dowidzenia.
Dlatego bardzo zachwalam wszelkie wyjazdy, spotkania, turnusy lub szkoły
gdzie nie tylko spotykają się sami inwalidzi i gdzie jest trohchę więcej
czasu na lepsze zapoznanie się. Tam pracuje równiez mnóstwo cywilnego (czyt.
zdrowego personelu) i bardzo często dochodzi do związkow: facet na wozku i
zdrowa kobieta. Tak właśnie mój znajomy (paraplegik) spodbocheńskiej wsi
wyjechal do Konstancina, gdzie poznał fajną Warszawianke, pracującą na
recepcji i są świetną parą z trójką dzieci i ona dla niego nietylko pracę
porzucila ale też i Warszawę i poszła na zapysiałą wieś polską. A tak na
marginesie to sądzę że wy faceci macie o wiele łatwiej w poszuliwaniach,
gdyż dużo łatwiej znaleźć zdrową dziewczynę która naprawdę szczerze pokocha
i nie wystraszy się wszelkich trudow, niż faceta zdrowego, który
zainteresowałby się i zaopiekaował dziewczyną na wózku, choć i takie pary
znam. Mówię tylko, że łatwiej kobietom przychodzi pokazanie się z
niesprawnym partnerem niż facetowi z niesprawną dziewczyną. Daltego nie ma
co tracic czasu trzeba się zabrać za osoby o podobnej niesprawności a w
każdym razie nie wykluczać możliwości spędzenia reszty życia z niesprawnym
partnerem. Bardzo polecam artykuł w ostatnim Zwierciadle o Iwonie,
reporterce radiowej Radia Merkury. Oczywiście ona na wozku...
Dorota
|