Data: 2003-10-10 10:26:53
Temat: Re: Sasiad ukradl mi rury!!!
Od: Michal Kwiatkowski <m...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iwona W. wrote:
> Wiem ze ten post wyglada jak wylewanie zali, pewnie tak jest. Czy sa
> sposoby na taka babe????
> Prosze pomozcie rada lub cieplym slowem, przed nami zimny weekend.
Trzymajcie się ciepło!!!!! to po pierwsze :-)
Po drugie skoro wykopała topór wojenny sama - teraz żarty się skończyły.
Wszystko na piśmie z potwierdzeniem na kopii. Czy policja - sam sie wiem -
raczej nic nie pomoże - prędziej nadzór budowlany i konserwtor zabytków.
Po drugie; sprawdź czy pod tymi wylewkami nie ma zarysowań, peknięć po
drugiej stronie stropu; jak pojawią się meble, graty itp strop może się
uginać!!!
Po trzecie - jesteście ubezpieczeni? Jeśli nie - czas to zmienić i to
szybko!!!
A jak baba będzie miała jakieś "ale" to przypadkiem piony wod/kan nie
przechodzą przez Wasze mieszkanie? Albo prąd? Z zalania wywnioskowałem że
jest nad Wami }:->
Może pół roku bez wody (w końcu i Wy macie prawo do remontu) uświadomi jej
że rury w budynku niekoniecznie są "własne"....
Acha, ZĄDAJCIE nie proście administratora budynku o USUNIĘCIE AWARII
ogrzewania; cały czas za nie płacicie!!!! Alternatywą może oczywiście być
lokal zastępczy o nie gorszym niż dotychczasowy standarcie :->
Oczywiscie na piśmie....
No i mam nadzieję że wszelkie ekspertyzy kominiarskie macie na piśmie -
jeśli nie to poproiście o ich wystawienie z opisem zaistniałej sytuacji - w
formie notatki z pieczątką. Może przydać się na później by wykazać samowolę
budowlaną (chyba już się kwalifikuje) i charakter baby.
--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski
|